Kto faworytem półfinału ZAKSA – Zenit? Bartosz Bednorz zapowiada wielkie widowisko!
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zmierzy się z Zenitem Kazań w półfinale siatkarskiej Ligi Mistrzów. – Wierzę w siłę naszego zespołu, bo mamy doświadczonych zawodników. Zmierzą się dwie bardzo mocne drużyny i myślę, że stworzymy bardzo fajne widowisko dla kibiców siatkówki na całym świecie – powiedział przyjmujący ekipy z Kazania Bartosz Bednorz w magazynie #7strefa.
W ćwierćfinale Zenit Kazań dwukrotnie pokonał PGE Skrę – 3:1 w Bełchatowie oraz 3:2 w Kazaniu. W rewanżowym starciu na własnym terenie drużyna trenera Władimira Alekno przegrała pierwszą partię, ale w dwóch kolejnych rozstrzygnęła losy rywalizacji.
Zobacz także: Pary półfinałowe Ligi Mistrzów siatkarzy
– Skra musiała postawić wszystko na jedną kartę. Musiała zaryzykować zagrywką, by odrzucić nas od siatki, bo przy dobrym przyjęciu mamy ogromny potencjał i bardzo ciężko się z nami gra. W Rosji zazwyczaj w siatkówkę gra się na wysokiej piłce, więc musimy sobie radzić w tych trudniejszych momentach. Wiedziałem, że Mateusz Bieniek po swym ostatnim bardzo dobrym występie, w którym zdobył osiem asów, będzie mnie szukał i kąsał. Byłem na to gotowy, ale na szczęście nie udało mu się mnie ustrzelić. Wiedzieliśmy, że potrzebujemy tylko dwóch setów, ale byliśmy gotowi na długi mecz. Powtarzałem chłopakom w szatni, że choć w Bełchatowie wygraliśmy 3:1, ale w rewanżu będzie jeszcze ciężej. Mieliśmy atut w postaci swoich kibiców. Cieszę się, że wygraliśmy to spotkanie i zasłużenie awansowaliśmy do półfinału – stwierdził Bartosz Bednorz.
W półfinale Zenit zmierzy się z ZAKSĄ, która zdominowała fazę zasadniczą PlusLigi, a w ćwierćfinale LM wyeliminowała Cucine Lube Civitanova. Przyjmujący reprezentacji Polski uważa, że w półfinale jego drużynę czeka trudniejsze zadanie.
– Ja sobie zdaję z tego sprawę. Nie wiem, czy chłopaki z mojej drużyny zdają sobie z tego sprawę, ale jeśli nie, to przekonają się o tym podczas pierwszej analizy wideo. Obserwuję polską ligę i wiem, jak świetnie i równo gra ZAKSA, więc myślę, że nie będzie łatwo. To będzie połączenie siatkówki siłowej z techniczną. Paweł Zatorski będzie czyhał w piątej strefie i nie będzie łatwo tam wejść. Będziemy jednak przygotowani na to starcie. Walczymy o to, by wygrać Ligę Mistrzów, więc teraz naszym celem jest awans do finału i będziemy robili wszystko, by tego dokonać – przyznał siatkarz.
– Uważam, że mecz będzie wyrównany, a wygra lepszy. Nie wskazuję faworyta, choć oczywiście wierzę, że wygra Zenit. Wierzę w siłę naszego zespołu, bo mamy doświadczonych zawodników. Zmierzą się dwie bardzo mocne drużyny i myślę, że stworzymy bardzo fajne widowisko dla kibiców siatkówki na całym świecie – dodał Bednorz.
W drugiej parze półfinałowej dojdzie do włoskiego starcia Sir Sicoma Monini Perugia – Itas Trentino. Mecze tej fazy zaplanowano na 16–18 marca oraz 23–25 marca. Finał zostanie rozegrany 1 maja w Weronie.
Cała rozmowa Jerzego Mielewskiego z Bartoszem Bednorzem z magazynu #7strefa w załączonym materiale wideo: