Stefan Kraft: To cud, kilka tygodni temu nie mogłem zawiązać butów
Prędkości polskich skoczków nie były najlepsze. Jakie można wyciągnąć wnioski?
Piotr Żyła tuż za podium, złoto dla Stefana Krafta. Eksperci skomentowali konkurs na dużej skoczni
Raport z Oberstdorfu: Możemy mówić o niedosycie
Stefan Kraft po raz trzeci w karierze został indywidualnym mistrzem świata w skokach narciarskich. Po triumfie na dużym obiekcie w Oberstdorfie kręcił z niedowierzania głową. - To cud. Jeszcze kilka tygodni temu nie mogłem zawiązać butów, tak bolały mnie plecy - przyznał.
Ten sezon dla Krafta, jednego z najbardziej utytułowanych zawodników w stawce, był trudny. Już w okresie przygotowawczym przytrafił mu się uraz pleców i z tego też powodu musiał się wycofać z kilku konkursów Pucharu Świata. Gdyby tego było mało, został także zakażony koronawirusem i choroby nie przeszedł bezobjawowo. Z tego powodu wypadło mu też kilka treningów.
- To jest niesamowite, co się tutaj wydarzyło. To cud. Jeszcze w mistrzostwach świata w lotach w Planicy nie byłem w stanie sam założyć sobie skarpetek czy zawiązać butów. A to, że teraz przed wami stoję, w takiej dyspozycji i bez bólu, to zasługa wielu ludzi. I chciałbym im podziękować z całego serca - uradowany mówił do dziennikarzy.
MŚ Oberstdorf 2021: Stefan Kraft ze złotem, Piotr Żyła tuż za podium
Austriak przyznał, że zawodnicy w Oberstdorfie musieli stoczyć... "śnieżną bitwę".
- Warunki nie były łatwe, a do tego byłem strasznie zdenerwowany. Nie potrafiłem się opanować, gdy stałem tam na górze, ale wyszło perfekcyjnie. Powiedziałem sobie, że muszę atakować, nie mogę się poddać - przyznał dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli.
Kraft nie krył wzruszenia. - Ten medal smakuje szczególnie. Zwłaszcza, gdy sobie przypomnę, co w tym sezonie się działo - dodał.
Srebrny medal zdobył Norweg Robert Johansson, a brązowy Niemiec Karl Geiger, który w rodzinny Oberstdorfie był drugi na normalnym obiekcie. Tuż za podium uplasował się mistrz świata z normalnej skoczni Piotr Żyła.
Przejdź na Polsatsport.pl