HME Toruń 2021: Mateusz Borkowski pobiegnie jednak w finale 800 m
Mateusz Borkowski pobiegnie jednak w niedzielnym finale na 800 m halowych lekkoatletycznych mistrzostw Europy w Toruniu. Polak w swojej serii dobiegł jako pierwszy do mety, ale został zdyskwalifikowany. Związek złożył kontrprotest, który został uznany.
To oznacza, że o medale powalczy trzech Polaków. Pewni awansu już wcześniej byli dwukrotny wicemistrz świata Adam Kszczot i specjalista od 400 m ppł Patryk Dobek.
Borkowski bardzo mądrze rozłożył siły. Zaatakował na 200 m do mety, wyszedł na pierwsze miejsce i utrzymał je do końca. Poprawił nawet czasem 1.45,79 rekord życiowy, ale... potem został zdyskwalifikowany. Sędziowie uznali, że doszło do przepychanki z trzecim na mecie Szwedem Andreasem Kramerem. Polacy złożyli kontrprotest, który został uznany.
Finał zaplanowany jest na niedzielę na godz. 18:25.
Halowe mistrzostwa Europy w Toruniu potrwają do niedzieli. Polacy wywalczyli dotychczas trzy srebrne medale - w biegach na 1500 m Marcin Lewandowski i na 400 m Justyna Święty-Ersetic oraz w pchnięciu kulą Michał Haratyk.
Przejdź na Polsatsport.pl