Tomasz Świątek: Iga odpoczywała od meczów, ale trenowała w Dubaju
Najlepsza polska tenisistka Iga Świątek po wygraniu turnieju w Adelajdzie zrobiła sobie tydzień przerwy. Do kraju jednak nie wróciła. Zrezygnowała ze startu w Dausze, ale trenowała w Dubaju. - Kalendarz będzie korygowany na bieżąco - powiedział tata tenisistki Tomasz Świątek.
W poniedziałek rozpoczyna się turniej WTA 1000 w Dubaju. Rozstawiona z ósemką Polka w pierwszej rundzie ma wolny los. Wcześniej planowano, że 19-latka z Raszyna po zakończeniu touru w Australii z marszu zagra w turnieju w Katarze. Jednak jeszcze przed finałem w Adelajdzie poinformowała, że wraz ze sztabem podjęli decyzję o rezygnacji z udziału w nim.
- Będziemy celować w konkretne turnieje, które będziemy chcieli wygrać w danym sezonie” – poinformowała zawodniczka jeszcze podczas pobytu w Australii.
Mimo że pierwsza polska rakieta miała wolny tydzień. Nie skorzystała z okazji, by na kilka dni wrócić do domu.
- Iga prosto z Australii poleciała do Dubaju. Tam trochę odpoczywała i trenowała przed kolejnymi zawodami. Chcielibyśmy, aby celowała głównie w duże turnieje. Oczywiście nie wszystkie da się wygrać, więc kalendarz będzie korygowany na bieżąco i zależeć będzie od formy i wyników. Na tę chwilę w planach jest bezpośrednie przeniesienie się ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich do USA na turnieje w Indian Wells i Miami – wyjaśnił ojciec tenisistki.
Tomasz Świątek odniósł się też do publicznych przeprosin Igi, które wygłosiła tuż po finale w Adelajdzie.
ZOBACZ TAKŻE: WTA w Dubaju: Wypoczęta Iga Świątek szykuje się do debiutanckiego występu
- Sorry tato, że nie dzwoniłam przez ostatnie dni – powiedziała wówczas Iga.
- To był taki trochę żart ze strony Igi. Mamy taką umowę z córką, że kiedy ona jest na turniejach, to ja do niej nie dzwonię. Może mieć bowiem trening, czy ważne spotkanie ze sztabem. Nie chcę jej rozpraszać. Za to ja jestem dla niej w każdej chwili do dyspozycji pod telefonem – tłumaczył.
W najbliższych trzech tygodniach przed Polką starty w imprezach rangi WTA 1000, w których obsada będzie najsilniejsza z możliwych. Można się spodziewać, że będzie musiała się zmierzyć z kilkoma rywalkami ze światowej czołówki.
- Trzeba się liczyć z tym, że Iga będzie w najbliższym czasie miała coraz więcej takich pojedynków. Celując w najwyżej notowane turnieje coraz mniej będzie meczów ze słabszymi rywalkami. Tak to już jest w sporcie, że jak się chce sięgać gwiazd, to trzeba wygrywać z najlepszymi. Jednak z miesiąca na miesiąc Iga dojrzewa tenisowo. Uwierzyła w swoje możliwości. To procentuje – przyznał Świątek.
ZOBACZ TAKŻE: Zmiana systemu punktowania w światowym rankingu tenisistów
Jego córka posiada świetną umiejętność dostosowania swojej gry do poziomu rywalki. Zaprezentowała to m.in. w Paryżu podczas French Open czy w Adelajdzie. Najlepszy tenis grała z najwyżej notowanymi przeciwniczkami.
- To też jest odpowiednie zarządzanie własnymi siłami. Jeśli można zwyciężyć mecz, grając na 60 proc. swoich możliwości, to nie ma potrzeby wkładania w niego całej energii. Grę na 100 procent zaprezentować w tych najtrudniejszych i najważniejszych spotkaniach – przyznał Tomasz Świątek.
Polka w turnieju Dubaj Dutty Free w pojedynku o awans do 1/8 finału zmierzy się ze zwyciężczynią meczu Słowenki Polony Hercog (57. miejsce w rankingu WTA) z jedną z kwalifikantek. W kolejnej rundzie może trafić na Garbinę Muguruzę. Hiszpanka cztery lata temu była na szczycie rankingu WTA.
Przejdź na Polsatsport.pl