Aleksander Śliwka: Życzyłbym sobie, żeby ZAKSA i Jastrzębski Węgiel spotkały się w finale Pucharu Polski
W pierwszym półfinale ZAKSA zmierzy się z Aluronem Zawiercie.
W sobotę Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle rozpocznie zmagania w tegorocznej edycji TAURON Pucharu Polski. W pierwszym półfinale lider PlusLigi zmierzy się z ekipą z Zawiercia. Drugiego finalistę wyłoni starcie Jastrzębski Węgiel kontra Trefl Gdańsk. - Życzyłbym sobie, żebyśmy się znaleźli w finale tej imprezy, ale zarówno my, jak i jastrzębianie mamy przed sobą półfinałowych rywali - powiedział Aleksander Śliwka, przyjmujący ZAKSY.
Bożena Pieczko: Na początek pytanie od jednego z naszych widzów. Rafał Szymura pyta, czy spotkacie się w finale Pucharu Polski?
Aleksander Śliwka: Życzyłbym sobie, żebyśmy się znaleźli w finale tej imprezy, ale zarówno my, jak i jastrzębianie mamy przed sobą półfinałowych rywali. Aluron i Trefl już pokazali w tym sezonie, że potrafią grać dobrą siatkówkę i walczyć z teoretycznie lepszymi rywalami. Także nasza koncentracja skupia się na razie na meczu półfinałowym i jeśli przyjdzie nam zmierzyć się w finale, to będzie z pewnością świetne spotkanie.
ZOBACZ TAKŻE: Tauron Puchar Polski siatkarzy: Terminarz i plan transmisji turnieju finałowego
Czego spodziewacie się po waszym najbliższym rywalu, bo ostatnio mogliśmy oglądać ZAKSĘ w dość eksperymentalnym składzie?
Nasz ostatni mecz rozegraliśmy w przemieszanym składzie. Po zapewnieniu sobie pewnego pierwszego miejsca w fazie zasadniczej mogliśmy potrenować ciężej na siłowni i dać odpocząć podstawowym zawodnikom. Teraz sytuacja wygląda inaczej bo i my i zawiercianie zrobimy wszytko, by wygrać sobotnie starcie. Przygotowujemy się strategicznie pod przeciwnika i myślę, że zadecyduje dyspozycja dnia i z pewnością nastawiamy się na twardy bój.
Siły będą też potrzebne w najważniejszych meczach Ligi Mistrzów.
Dokładnie. Na tym etapie sezonu każde spotkanie ma olbrzymią wartość. Po Pucharze Polski przyjdzie nam rozegrać mecz w Kazaniu. Będziemy walczyć, bo znamy swoją wartość. Zobaczymy, na ile nasza forma wystarczy, by wygrać z Zenitem.
Aleksander Śliwka: Życzyłbym sobie, żebyśmy się znaleźli w finale tej imprezy, ale zarówno my, jak i jastrzębianie mamy przed sobą półfinałowych rywali. Aluron i Trefl już pokazali w tym sezonie, że potrafią grać dobrą siatkówkę i walczyć z teoretycznie lepszymi rywalami. Także nasza koncentracja skupia się na razie na meczu półfinałowym i jeśli przyjdzie nam zmierzyć się w finale, to będzie z pewnością świetne spotkanie.
ZOBACZ TAKŻE: Tauron Puchar Polski siatkarzy: Terminarz i plan transmisji turnieju finałowego
Czego spodziewacie się po waszym najbliższym rywalu, bo ostatnio mogliśmy oglądać ZAKSĘ w dość eksperymentalnym składzie?
Nasz ostatni mecz rozegraliśmy w przemieszanym składzie. Po zapewnieniu sobie pewnego pierwszego miejsca w fazie zasadniczej mogliśmy potrenować ciężej na siłowni i dać odpocząć podstawowym zawodnikom. Teraz sytuacja wygląda inaczej bo i my i zawiercianie zrobimy wszytko, by wygrać sobotnie starcie. Przygotowujemy się strategicznie pod przeciwnika i myślę, że zadecyduje dyspozycja dnia i z pewnością nastawiamy się na twardy bój.
Siły będą też potrzebne w najważniejszych meczach Ligi Mistrzów.
Dokładnie. Na tym etapie sezonu każde spotkanie ma olbrzymią wartość. Po Pucharze Polski przyjdzie nam rozegrać mecz w Kazaniu. Będziemy walczyć, bo znamy swoją wartość. Zobaczymy, na ile nasza forma wystarczy, by wygrać z Zenitem.
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Cuprum Lubin – Trefl Gdańsk 2:3. Skrót meczu