Czesław Michniewicz: Przed nami jeszcze daleka droga. Nie chcę rozmawiać o mistrzostwie

Piłka nożna
Czesław Michniewicz: Przed nami jeszcze daleka droga. Nie chcę rozmawiać o mistrzostwie
fot. Cyfrasport
Trener piłkarzy Legii Czesław Michniewicz przyznał, że mimo dużej przewagi nad rywalami nie chce obecnie rozmawiać o mistrzostwie.

Trener piłkarzy Legii Czesław Michniewicz przyznał, że mimo dużej przewagi nad rywalami nie chce obecnie rozmawiać o mistrzostwie. - Cieszymy się z pozycji lidera, ale przed nami jeszcze daleka droga - powiedział przed sobotnim meczem ekstraklasy w Warszawie z Wartą Poznań.

Po 20 seriach spotkań broniąca tytułu Legia ma 42 punkty. O siedem wyprzedza Pogoń Szczecin oraz Raków Częstochowa, a o 12 czwartą Lechię Gdańsk. - Nie przywiązuję do tego dużej wagi. Cieszymy się z tego, w jakim momencie jesteśmy. Mamy delikatną przewagę nad przeciwnikami, lecz to jest dopiero 20. kolejka. Nie chcę przyznawać przedwcześnie tytułu nikomu, ale nie chcę być odbierany w taki sposób, że zarówno sztab, jak i zawodnicy się nie cieszą. Jesteśmy zadowoleni z zajmowanej pozycji, jednak przed nami jeszcze daleka droga, aby osiągnąć założony cel - podkreślił trener Michniewicz na piątkowej widekonferencji prasowej.

 

Jak stwierdził, do mistrzowskiego tytułu potrzeba będzie łącznie 60 punktów. - Nie rozmawiamy w szatni o mistrzostwie. Żeby sięgnąć po tytuł, należy zdobyć 60 punktów. My obecnie mamy 42 i każdy widzi, ile nam jeszcze brakuje. Na chwilę obecną skupiamy się tylko i wyłącznie na Warcie - zapewnił. Jego zdaniem, nie jest to jeszcze kluczowy moment sezonu. - Dziesięć meczów to trzydzieści punktów do zdobycia. Będzie się jeszcze dużo działo - stwierdził.

 

ZOBACZ TAKŻE: Polak ulubieńcem Sa Pinto. Nad Bosforem współpraca polsko-portugalska układa się wzorowo

 

Legia wydaje się zdecydowanym faworytem starcia z poznańskim beniaminkiem, ale mecz zapowiada się ciekawie. Warta jest jedną z rewelacji sezonu, z dorobkiem 26 punktów zajmuje 10. pozycję.

 

W 2021 roku drużyna Piotra Tworka wywalczyła w sześciu kolejkach aż 13 punktów - identycznie jak Legia i Piast Gliwice. To trzy najlepiej punktujące zespoły od czasu wznowienia rozgrywek po zimowej przerwie. - Zobaczymy, co się wydarzy w sobotę. Każdy mecz jest trudny i zupełnie inny. Niezależnie od tego, z kim się gra, przeciwnik będzie miał jedną czy dwie sytuacje. Kwestia jest taka, czy będzie w stanie ją wykorzystać. Wiemy, że zespół z Poznania znajduje się w dobrym momencie sezonu. Trener Tworek został wybrany szkoleniowcem miesiąca, bardzo gratuluję jemu i drużynie. Warta przyjedzie do nas bez kapitana – Łukasza Trałki (pauzuje za kartki) i na pewno będzie starać się grać swoją, otwartą piłkę. My również mamy atuty. Niektórzy nasi piłkarze są w naprawdę świetnej formie. Nie chcę wymieniać nazwisk, ale widać, że ich dyspozycja cały czas idzie w górę - podkreślił Michniewicz.

 

Zapytany o mocne strony rywali, wymienił ich kilka. - Warta ma kilku zawodników bardzo dynamicznych. Myślę tutaj o nowym skrzydłowym (Makana Baku), który zdobył dwie bramki w ostatnim meczu z Wisłą Płock. Trzeba uważać również na Mateusza Kuzimskiego, który nie potrzebuje wielu sytuacji, by wpisać się na listę strzelców. Warta gra bardzo stabilnie w obronie. Ma wysokich stoperów, którzy świetnie grają w powietrzu. Czeka nas na pewno ciekawy mecz - podkreślił szkoleniowiec Legii.

 

Początek sobotniego spotkania na Łazienkowskiej o godz. 20.

A.J., PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie