EBL: HydroTruck Radom lepszy od Anwilu Włocławek

Euroliga: Double-double Ponitki, porażka Zenita

Początek spotkania był bardzo wyrównany, a wyróżniali się przede wszystkim Griffin oraz Ivica Radic. Po "trójce" Jabariego Hindsa to radomianie mieli jednak pięć punktów przewagi. Straty starali się odrabiać Dykes oraz James Washington, ale to gospodarze po 10 minutach byli lepsi. Prowadzili 21:19.

Roberts Stumbris i Hinds w drugiej kwarcie sprawili, że HydroTruck uciekł już na dziewięć punktów. Anwil miał spore problemy z konstruowaniem akcji ofensywnych, a w dodatku nie był w stanie powstrzymać pod koszem Bretta Prahla. Efektowna akcja Griffina ustawiła wynik spotkania po pierwszej połowie na 43:32 dla radomian.

ZOBACZ TAKŻE: Kapitalna druga połowa Stali na wagę zwycięstwa w Bydgoszczy

W trzeciej kwarcie obie ekipy nie prezentowały dobrej skuteczności. To w pewnym sensie było korzystne dla zespołu trenera Roberta Witki, który utrzymywał bezpieczną przewagę. Dzięki trafieniom Dykesa oraz Przemysława Zamojskiego Anwil zbliżył się co prawda na siedem punktów, ale Hinds sprawił, że po 30 minutach było 56:45 dla gospodarzy.

W kolejnej części spotkania niewiele się zmieniło. Sytuację włocławian starali się poprawić Radic oraz Dykes, ale ich akcje to było zdecydowanie za mało. W ważnych momentach trafiali Hinds oraz Griffin, a HydroTruck ostatecznie cieszył się ze zwycięstwa sześcioma punktami.

HydroTruck Radom - Anwil Włocławek 70:64 (21:19, 22:13, 13:13, 14:19)

HydroTruck Radom: Dayon Griffin 18, Jabarie Hinds 17, Roberts Stumbris 13, Brett Prahl 8, Danilo Ostojic 7, Jakub Zalewski 4, Daniel Wall 3, Filip Zegzuła 0, Marcin Piechowicz 0, Aleksander Lewandowski 0.

Anwil Włocławek: Kyndall Dykes 18, Ivica Radic 15, Curtis Jerrells 7, Przemysław Zamojski 7, James Washington 6, Artur Mielczarek 6, Damian Janiak 3, Wojciech Tomaszewski 2, Rafał Komenda 0.