PKO BP Ekstraklasa: Wisła pokonana przez Lechię. Seria gdańszczan trwa
Gdańszczanie nie ponieśli porażki w szóstym kolejnym ligowym spotkaniu – ich dorobek to cztery zwycięstwa i dwa remisy. W sobotę bramkę i asystę zaliczył Flavio Paixao.
Pierwsi przed szansą objęcia prowadzenia, po dwójkowych akcjach skrzydłowego Jana Carlosa Silvy ze Stefanem Savicem, stanęli jednak przyjezdni. W 18. minucie po centrze z lewej strony Brazylijczyka strzał Austriaka zablokował Kristers Tobers, a 10 minut później piłka po uderzeniu środkowego pomocnika "Białej Gwiazdy" przeszła obok słupka.
ZOBACZ TAKŻE: Marsylia z wygraną, Milik z kolejnym golem (WIDEO)
Kolejne minuty należały do Lechii. W 29. minucie po dośrodkowaniu z lewej flanki Rafała Pietrzaka i główce Paixao świetną interwencją popisał się golkiper Wisły Mateusz Lis. Za chwilę w dogodnej sytuacji znalazł się Łukasz Zwoliński, ale strzelił obok bramki.
Druga połowa rozpoczęła się od potężnego, ale minimalnie niecelnego uderzenia z dystansu Davida Mawutora. W rewanżu Paixao po dośrodkowaniu Bartosza Kopacza efektownie strzelił z przewrotki, jednak ta próba też okazała się nieskuteczna.
W 60. minucie Lis ponownie uratował swój zespół przed utratą gola po uderzeniu Kenny'ego Saiefa, który wcześniej ograł Michala Frydrycha. Bramkarz gości odbił piłkę, a Yaw Yeboah uprzedził Conrado, który spieszył z dobitką.
W 64. minucie gdańszczanie wyszli na prowadzenie. Po zagraniu ręką Mawutora arbiter podyktował rzut karny, który pewnie wykorzystał Paixao. Było to już 88. trafienie portugalskiego napastnika w polskiej ekstraklasie.
ZOBACZ TAKŻE: Kibice Jagiellonii apelują o działanie władz klubu
Kapitan biało-zielonych popisał się także asystą. W trzeciej minucie doliczonego czasu idealnie zagrał do rezerwowego Zarko Udovicica, który przebiegł prawie całą połowę boiska i nie zmarnował sytuacji sam na sam z Lisem. Tym samym serbski skrzydłowy przypieczętował zasłużony triumf swojej drużyny. Lechia przerwała jednocześnie gościom serię pięciu spotkań bez przegranej.
Krakowianom wyraźnie zabrakło w Gdańsku atutów w ofensywie. Wiślacy strzelali gole w pięciu poprzednich meczach na obcych boiskach, ale tym razem nie zdołali pokonać bramkarza rywali. Była to jednocześnie pierwsza wyjazdowa porażka tego zespołu pod wodzą trenera Petera Hyballi.
Lechia Gdańsk - Wisła Kraków 2:0 (0:0).
Bramki: 1:0 Flavio Paixao (64-karny), 2:0 Zarko Udovicic (90+3).
Żółta kartka - Lechia Gdańsk: Rafał Pietrzak. Wisła Kraków: Jean Carlos Silva, Michal Frydrych, David Mawutor.
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).
Mecz bez udziału publiczności.
Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Bartosz Kopacz, Kristers Tobers, Mario Maloca, Rafał Pietrzak (46. Kenny Saief) - Łukasz Zwoliński (79. Zarko Udovicic), Jan Biegański, Jarosław Kubicki, Maciej Gajos (90+2. Tomasz Makowski), Conrado - Flavio Paixao.
Wisła Kraków: Mateusz Lis - Łukasz Burliga, Michal Frydrych, Uros Radakovic, Maciej Sadlok - Yaw Yeboah (83. Piotr Starzyński), David Mawutor (68. Rafał Boguski), Patryk Plewka, Stefan Savic, Jean Carlos Silva - Żan Medved.
Przejdź na Polsatsport.pl