Polscy siatkarze pokonali Białoruś i zagrają w finałach ME U–17
Reprezentacja Polski pokonała Białoruś 3:1 w meczu finałowym turnieju EEVZA U–17 w gruzińskim Tbilisi. Siatkarze trenera Konrada Copa wywalczyli bezpośredni awans do finałów mistrzostw Europy U–17. Zostaną one rozegrane w Albanii w dniach 10–18 lipca.
W fazie grupowej obie drużyny wygrały wszystkie mecze. Białorusini pokonali kolejno Armenię (3:0), Ukrainę (3:1), Estonię (3:0) oraz Gruzję (3:0), natomiast Polacy wygrali z Łotwą (3:0), Rosją (3:2) i Litwą (3:0).
Zobacz także: Zasady, regulamin, terminarz fazy play-off PlusLigi
Początek najważniejszego spotkania turnieju należał do Polaków, którzy bardzo szybko objęli wysokie prowadzenie. Pomogły w tym piętrzące się błędy po stronie zawodników Białorusi, co dało podopiecznym Konrada Copa bezpieczne pole do własnej, skutecznej gry. W końcówce seta rywale naszej kadry poprawili swoją skuteczności i zdobyli kilka punktów z rzędu, jednak przewaga jaką zbudowali sobie biało-czerwoni wystarczyła do zakończenia tej partii bez większych niespodzianek.
W drugiej odsłonie Polacy utrzymali dobrą grę w ofensywie, co nie udało się Białorusinom, którzy nie tylko nie kończyli akcji, ale przede wszystkim popełniali błędy, oddając rywalom darmowe punkty. W polskich szeregach tego problemu nie było, a podopieczni Konrada Copa grali niemal bezbłędnie, dzięki czemu skutecznie dopisywali kolejne oczka na swoim koncie, w tym również dzięki bardzo dobrej grze w polu serwisowym. Mimo to, szczególnie w pierwszej części seta, Białoruś utrzymywała kontakt punktowy z naszą kadrą, co mogło być dowodem wyrównanej walki, którą momentami mogliśmy oglądać. W tej części meczu ponownie lepsi okazali się jednak Polacy, którzy objęli prowadzenie 2:0.
Odbudowywanie się kadry Białorusi widoczne chwilami w poprzednich partiach, stało się faktem w secie numer trzy. Rywale kadry Polski od początku tej odsłony narzucali swoje tempo gry, wracając do wysokiej skuteczności w ataku, widzianej w pierwszym secie spotkania. Bardzo dobrze prezentowali się Matswiej Dzirsza i Vitali Alszeuski, którzy przez cały mecz ciągnęli grę Białorusinów. Dodatkowo nasi wschodni sąsiedzi zagrali znacznie czujniej w bloku, przez co nadszarpnęli ofensywę biało-czerwonych. Ten set niestety padł łupem naszych przeciwników, którzy przedłużyli swoje szanse na awans do ME.
Czwarta partia była najlepszą w wykonaniu Polaków. Naszym kadrowiczom udawało się tak naprawdę wszystko! Dobra jakość w ataku, brak błędów, skuteczna gra w bloku (5 bezpośrednich punktów), a przede wszystkim konsekwencja i determinacja pozwoliły biało-czerwonym spełnić swoje marzenia o awansie na mistrzostwa Europy.
Najwięcej punktów dla polskiej ekipy zdobył Stanisław Chaciński (19) i to on atomowym atakiem przez blok rywali zamknął mecz w czterech setach. O dwa oczka mniej zapisał na swoim koncie Bartłomiej Potrykus.
Białoruś – Polska 1:3 (21:25, 19:25, 25:21, 20:25)
Białoruś: Matsvei Dzirsza, Arseni Kotau, Anton Keida, Yauheni Khaletski, Uladzislau Palachanin, Vitali Alszeuski – Anton Belavusau (libero) oraz Maksim Viduk, Dzianis Piatrou, Maksim Ausiaikou, Mikita Serada. Trener: Siarhej Liutynski.
Polska: Stanisław Chaciński, Mateusz Szpernalowski, Stanisław Dróżdż, Wiktor Przybyłek, Szymon Patecki, Bartłomiej Potrykus, Maksymilian Granieczny (libero) oraz Kacper Strycharz, Jakub Kubacki, Wiktor Gołębiowski, Mateusz Jańczyk. Trener: Konrad Cop.