Juventus nie zapomniał o Arkadiuszu Miliku. Transfer Polaka zależy od... Cristiano Ronaldo
Saga transferowa z Arkadiuszem Milikiem w roli głównej niedawno zakończyła się po jego transferze do Olympique Marsylia. Wcześniej wiele mówiło się o tym, że polski napastnik może dołączyć do Juventusu. Obecnie włoscy dziennikarze ponownie spekulują, że Milik wciąż pozostaje w kręgu zainteresowań Juve. Wszystko zależy od tego, czy w klubie po sezonie zostanie Cristiano Ronaldo.
Fani Juve są mocno zawiedzeni postawą swoich ulubieńców. Zespół ze stolicy Piemontu pożegnał się z rozgrywkami Ligi Mistrzów już na etapie 1/8 finału odpadając z FC Porto. Ponadto Ronaldo i spółka do prowadzącego w tabeli Serie A Interu Mediolan tracą 10 punktów. Co prawda, mistrzowie Włoch rozegrali jeden mecz mniej od mediolańczyków, ale forma Interu stale rośnie, czego nie można powiedzieć o Juventusie. Nie oznacza to, że z posadą trenera pożegna się Andrea Pirlo, który cieszy się zaufaniem władz klubu.
Włoski dziennik "Tuttosport" ujawnił, że celem nadrzędnym w Juventusie jest pozyskanie nowego napastnika. Nadal aktualni mistrzowie Włoch rozważają dwie opcje, które są ściśle powiązane z Ronaldo. Gdyby Portugalczyk pozostał w klubie z Turynu, wówczas duże szanse na dołączenie do klubu miałby właśnie Milik.
ZOBACZ TAKŻE: Polak ulubieńcem Sa Pinto. Nad Bosforem współpraca polsko-portugalska układa się wzorowo
Napastnik reprezentacji Polski pod koniec stycznia dołączył do Olympique Marsylia na zasadzie dwuletniego wypożyczenia. Prawo pierwokupu zakłada, że OM wykupi 27-letniego napastnika z SSC Napoli, ale po tej transakcji marsylczycy mogą sprzedać Milika, który niedawno bardzo liczył na transfer do Juve.
Gdyby "CR7" został w Turynie, wówczas Milik byłby wariantem, który władze klubu będą chciały wdrożyć w życie. W takim układzie Juventus będzie chciał również kontynuować wypożyczenie Alvaro Moraty z Atletico Madryt. Milik i Morata najprawdopodobniej grali na zmianę, gdyż niepodważalną pozycję w zespole miałby Ronaldo.
Jeżeli, zaś Ronaldo opuści Półwysep Apeniński, wtedy w turyńskim klubie zwolnią się olbrzymie środki finansowe na pensję dla nowej gwiazdy. 36-latek rocznie inkasuje aż 31 milionów euro. Wtedy Pirlo będzie chciał przekonać działaczy do transferu Mauro Icardiego, który występuje w Paris Saint-Germin.
Niebawem dowiemy się, czy Ronaldo wypełni kontrakt z Juve, który wiąże go z klubem do końca czerwca przyszłego roku. Portugalscy dziennikarze są jednak zdania, że odejście "CR7" jest nieuniknione. Po wyeliminowaniu mistrzów Włoch przez FC Porto z Ligi Mistrzów, słaba postawa w tym spotkaniu Ronaldo i odpadnięcie "Starej Damy" na tak wczesnym etapie (1/8 finału), mogą przyspieszyć rozbrat Portugalczyka z włoskim klubem.
Jeśli tym razem transfer Milika do Juventusu doszedłby do skutku, wychowanek Rozwoju Katowice grałby w jednym zespole z rodakiem. Podstawowym bramkarzem włoskiego giganta jest bowiem Wojciech Szczęsny.
Przejdź na Polsatsport.pl