PlusLiga: Damian Schulz o planie Indykpolu AZS Olsztyn na ostatnie mecze
Indykpol AZS Olsztyn zakończył fazę zasadniczą PlusLigi na 9 miejscu. Na zakończenie sezonu będzie walczyć o utrzymanie tej lokaty z 10. w tabeli GKS Katowice. Pierwszy mecz odbędzie się 22 marca na Górnym Śląsku, rewanż w Olsztynie cztery dni później. - Motywacji nie trzeba szukać. Chcemy utrzymać dziewiąte miejsce i na pewno będziemy grać na sto procent, aby tak się stało - mówi Damian Schulz, atakujący Indykpolu AZS przed ostatnimi spotkaniami w tym sezonie.
Faza zasadnicza zakończona na 9 miejscu. Czy czuje Pan zawód?
Damian Schulz: Przed sezonem myślałem, że fazę zasadniczą skończymy na miejscach 5-8. Ostatecznie zajęliśmy 9. pozycję, więc tak, jest to zawód.
Co można było zrobić lepiej?
Według mnie walkę o play-off przegraliśmy w dwóch meczach. Pierwszy, to porażka w Hali Urania z Cuprum Lubin zaraz po powrocie z izolacji. Drugie, to spotkanie wyjazdowe w Nysie. Gdybyśmy te konfrontacje wygrali, to nasza sytuacja byłaby inna.
A co czuje Pan odnośnie swojej dyspozycji?
Z całą pewnością ona falowała. Myślę, że tego przyczyną mogły być przerwy w grze, o których wspomniałem wcześniej. Teraz nie ma co gdybać, czy coś bym zmienił. Naszym celem jest utrzymanie 9. miejsca na zakończenie sezonu.
ZOBACZ TAKŻE: Kto błyszczał w PlusLidze? Najlepsza szóstka fazy zasadniczej według Prawdy Siatki
Od ostatniego meczu w fazie zasadniczej do pierwszego spotkania o 9. miejsce miną dwa tygodnie. Jak obecnie zatem wyglądają treningi i gdzie szukać motywacji na ostatnie mecze w tym sezonie?
- Motywacji nie trzeba szukać, bo gdy wychodzi się na boisko, to zawsze chce się wygrać. Chcemy utrzymać 9. miejsce. Jeśli chodzi o treningi, to ostatnie dni przepracowaliśmy trochę delikatniej. Obecny tydzień nie będzie się różnił niczym innym, od pozostałych tygodni meczowych.
Co chciałby Pan pokazać sobie i kibicom na zakończenie sezonu?
- Najlepiej dziesięć setów i... złotego seta, który zakończy się naszym zwycięstwem.
Przejdź na Polsatsport.pl