Koszmarna kontuzja bramkarza Slavii Praga. Polała się krew (WIDEO)
W czwartkowym spotkaniu 1/8 finału Ligi Europy Slavia Praga pokonała 2:0 na wyjeździe Rangers FC. Tym samym mistrz Czech zapewnił sobie awans do ćwierćfinału rozgrywek. Najwięcej emocji wzbudziło jednak zdarzenie z 61. minuty spotkania. Napastnik ekipy z Glasgow Kemar Roofe trafił wyprostowaną nogą w twarz bramkarza Ondreja Kolara. Czech musiał opuścić boisko.
Roofe pojawił się na boisku w 55. minucie gry. Sześć minut później Jamajczyk ruszył do mocnego podania zagranego za linię obrony. Do piłki wystartował również Kolar. Napastnik Rangers FC próbował strącić piłkę tuż przed golkiperem rywali, lecz zamiast w futbolówkę trafił wyprostowaną nogą w twarz Czecha.
ZOBACZ TAKŻE: Gol Pogby dał awans Manchesterowi United
Sędzia nie zastanawiał się długo i postanowił ukarać Roofe'a czerwoną kartką. Po zderzeniu z Jamajczykiem Kolar zaczął obficie krwawić. Jego koledzy natychmiast zaczęli wzywać pomoc. Ostatecznie bramkarz opuścił boisko na noszach. W bramce zastąpił go 18-letni Matyas Vagner.
Kilka godzin po meczu Internet obiegły drastyczne zdjęcia twarzy bramkarza Slavii Praga. Kolar ma dużą ranę na czole i pod okiem. Na razie nie wiadomo, jak długo potrwa jego przerwa w grze.
Przejdź na Polsatsport.pl