KSW 59: "Juras" mógł być rywalem Pudzianowskiego? "Show must go on"
Mariusz Pudzianowski pokonał Nikolę Milanovicia w walce wieczoru KSW 59. Milanović wskoczył do karty walk w ostatniej chwili, zastępując senegalskiego "Bombardiera", który miał mocny atak wyrostka robaczkowego. Co ciekawe kandydatem do walki z "Pudzianem" mógł być również Łukasz Jurkowski, który dowiedział się o wypadnięciu Senegalczyka tuż przed galą. Czy "Juras" przystałby na taką propozycję?
Igor Marczak: Jeżeli byłaby oferta to zawalczyłbyś z "Pudzianem"?
Łukasz Jurkowski: Wydaje mi się, że tak. Dowiedziałem się dopiero po przyjeździe tutaj i znamy się z Mariuszem, trenujemy razem, więc walkę byśmy potraktowali na poważnie. Za chwilę poszukam Maćka, może mu zaproponuję. Do ósmej walki pokomentuję, potem się rozgrzeję i walkę wieczoru zrobimy, aby uratować show. Bez formy jestem, ale show must go on.
ZOBACZ TAKŻE: Znamy datę i pierwszych bohaterów KSW 60
Chyba do piątej walki, bo do ósmej to od razu musiałbyś wyjść bez rozgrzewki.
Będę komentował w spodenkach.
Czy wróciłeś do siebie po imprezie po powrocie Jana Błachowicza pasem? Trochę czasu już minęło.
Tak, pas został oblany bardzo dobrze. Następne też będą zwycięstwa, więc jak wszystko gra to musi tak być, ale teraz powraca sportowy tryb życia.
ZOBACZ TAKŻE: Szefowie KSW skomentowali wypadnięcie Bombardiera z walki z Pudzianem
Kiedy w takim razie planujesz powrót do KSW?
Nie mam pojęcia, szczerze mówiąc nie rozmawiałem nawet z KSW. Robię to sam dla siebie i chcę powrócić do sprawności fizycznej, do formy. Co przyniesie przyszłość? Ja już nic nie muszę, nie planuję, żyję z dnia na dzień i jest mi z tym bardzo dobrze.
Cała rozmowa z materiale wideo.
