Kapitan zachwycony selekcjonerem. Czy to klucz do sukcesu kadry?
Najlepszy piłkarz świata Robert Lewandowski zaraz po tym, jak w Pałacu Prezydenckim został odznaczony przez prezydenta Andrzeja Dudę Krzyżem Komandorskim Odrodzenia Polski, odpowiedział dziennikarzom na serię pytań dotyczących rozpoczynającego się zgrupowania przed meczami eliminacji mundialu z Węgrami, Andorą i Anglią.
Padło mnóstwo rozsądnych, wyważonych, choć jednak okrągłych zdań, ale także dwa konkrety, które dobrze oddają wydarzenia wokół kadry w ostatnim czasie i stosunek naszego asa do zmiany trenera.
Lewandowski opowiedział o swoich wrażeniach z pierwszej rozmowy z Paulo Sousą (Portugalczyk pofatygował się specjalnie po to do Monachium). „Rozmowa z selekcjonerem odbyła się w bardzo miłej atmosferze. Widać było i czuć, że ma wiedzę, pomysł jak będziemy chcieli grać, obycie, pewność siebie. Wszystko jest przejrzyste, jasne”. Aż się prosiło, choć oczywiście to nie padło z ust kapitana, aby dodać: wreszcie.
ZOBACZ TAKŻE: Lewandowski o zamieszaniu wokół meczu z Anglią
Konkretnie odpowiedział też na spodziewaną zmianę ustawienia (mamy grać trójką obrońców): „Dziś jesteśmy bardziej gotowi do gry w nowym systemie niż przed mundialem w 2018 roku”.
Ten optymizm i odczuwalną wyraźnie nadzieję związana z nowym otwarciem, można było skonfrontować z krótką refleksją na temat przeszłości: „Czego dotąd mi brakowało? Często byłem osamotniony, jak dostawałem piłkę to daleko od bramki, ciężko mi było coś wykreować…”
To nie był kamyczek, ale kamień wrzucony przez kapitana drużyny do ogródka byłego selekcjonera i dotychczasowego sposobu gry drużyny narodowej. I tak naprawdę potwierdzenie, że słynne milczenie „Lewego”, kiedy po jesiennym meczu w Lidze Narodów z Włochami został zapytany czy wiedział, jakie były założenia taktyczne, to nie był przypadek.
Dziś mamy selekcjonera, którego nasz bohater narodowy (tak określił go dziś także prezydent) akceptuje. Mało tego, wydaje się być nim wręcz zachwycony. Być może to jest klucz do sukcesu Paulo Sousy, który udało się odnaleźć już przed pierwszym zgrupowaniem.
Przejdź na Polsatsport.pl