Borussia Dortmund wyceniła Erlinga Haalanda
Erling Haaland z pewnością będzie cieszył się wielkim zainteresowaniem europejskich klubów. Jego kontrakt z Borussią Dortmund wygasa latem 2024 roku, ale nie brakuje głosów, że fenomenalny Norweg może zmienić barwy już niedługo. Problemem może być jednak cena. Wiemy już, na ile BVB wycenia swojego gwiazdora.
Liczby 20-latka są kosmiczne. W 31. spotkaniach tego sezonu strzelił 33 gole i zaliczył osiem asyst. Podczas swojego krótkiego pobytu w Borussii ma już na koncie 49 trafień i 11 asyst w... 49. meczach! To robi wrażenie. Nie może dziwić fakt, że od dłuższego czasu ustawia się po niego długa kolejka topowych klubów. Prawdopodobnie nie ma aktualnie zespołu, który nie chciałby mieć go w składzie.
Zobacz także: Robert Lewandowski i Erling Haaland rywalizują też na... zegarki
Wydawało się, że kluczowa rozgrywka rozegra się latem 2022 roku. To za sprawą klauzuli w jego umowie. Dzięki niej chętny na zakontraktowanie Norwega będzie musiał wyłożyć 75 milionów euro. Czy jednak do takiej rozgrywki w ogóle dojdzie? Niektóre zespoły mogą chcieć uprzedzić konkurencję już latem 2021 roku. Cena będzie jednak znacznie wyższa...
Media informują, że Borussia Dortmund zdążyła już wycenić Haalanda. Na ten moment trzeba za niego zapłacić aż 180 milionów euro! Taki ruch ma pomóc w zatrzymaniu piłkarza w klubie na kolejny sezon. Nie wiadomo jednak, jak zareaguje Norweg na brak kwalifikacji BVB do Ligi Mistrzów. W tym momencie jego zespół zajmuje piąte miejsce ze stratą czterech punktów do Eintrachtu Frankfurt.
Wśród zainteresowanych usługami 20-latka znajdują się m.in. Manchester City, Chelsea, Manchester United, Real Madryt oraz Barcelona.
Przejdź na Polsatsport.pl