Lee Collins nie żyje. Klub ogłosił tragiczną wiadomość
Yeovil Town poinformowało o śmierci Lee Collinsa. 32-letni kapitan zespołu zmarł w środę. Klub poprosił o uszanowanie prywatności jego rodziny.
W ostatnim meczu ligowym National League (piąty poziom rozgrywkowy), w którym Yeovil Town pokonał Barnet 3:1, Collins siedział na ławce rezerwowych. Spotkanie odbyło się 28 marca. Nikt nie spodziewał się tragicznych informacji kilka dni później.
Zobacz także: Włoski piłkarz zginął w wypadku samochodowym. Zawodnik Lazio miał 19 lat
- Wszyscy w Yeovil Town opłakujemy stratę klubowego kapitana Lee Collinsa. Lee odszedł w środę, a nasze myśli i modlitwy wędrują do jego rodziny i przyjaciół. Nasze najbliższe spotkanie przeciwko Altrincham zostało przełożone - czytamy w oświadczeniu.
W tym sezonie 32-latek wystąpił w ośmiu spotkaniach ligowych. Karierę zaczął w Wolverhampton Wanderers. Debiut zaliczył w 2007 roku. Później trafiał m.in. do Port Vale, Barnsley, Northampton Town, Mansfield Town czy Forest Green Rovers. Od 2019 roku był graczem Yeovil Town. Występował głównie na środku obrony.
Na razie nie podano przyczyny śmierci Collinsa.
Przejdź na Polsatsport.plRest in peace, Lee Collins.
— Yeovil Town FC (@YTFC) April 1, 2021
1988-2021 #YTFC