Liga Mistrzów w Polsacie Sport. Wszystko, co powinniście wiedzieć
Bayern Monachium, ostatni zwycięzca Ligi Mistrzów, zarobił na występach w elitarnym cyklu 120 milionów euro. Ważące 11 kilogramów i mierzące 74 centymetry trofeum jest przedmiotem pożądania najlepszych europejskich klubów i największych gwiazd piłki. Z kolei melodię graną przy okazji kolejnych spotkań każdy kibic futbolu zna na pamięć.
Telewizja Polsat nabyła prawa do pokazywania Ligi Mistrzów w latach 2021-24. To będzie 13, 14 i 15 sezon tych zmagań na naszych antenach. Najbardziej znane piłkarskie rozgrywki miały swój debiut w sezonie 1992/93. W pierwszej edycji wystąpiło 8 drużyn wyłonionych z eliminacji i podzielonych na dwie grupy. Finał rozegrano na Stadionie Olimpijskim, gdzie Olimpigue Marsylia wygrał 1:0 z AC Milan po bramce Basila Boli.
Liga Mistrzów zastąpiła rozgrywany od sezonu 1955/56 Puchar Europy Mistrzów Krajowych, a kontrolę nad nowym projektem przejęła UEFA. Miała go uczynić najbardziej komercyjnym i prestiżowym i tak się stało. Nie ma w Europie klubu i zawodnika, który nie marzyłby o trofeum i wielkiej kasie. Za sam awans do fazy grupowej można zarobić 15 milionów euro.
Puchar na wypożyczenie
Zacznijmy od trofeum. Ważący 11 kilogramów puchar jest wykonany ze srebra próby 925. Zwycięzca nie dostaje go na własność, a jedynie na 10 miesięcy. Potem otrzymuje kopię, która jest mniejsza od oryginału i już nie tak cenna. Ostatnim klubem, który otrzymał oryginał, jest Liverpool, który w 2006 roku piąty raz wygrał Champions League. Do 2006 roku obowiązywała zasada, że puchar przechodzi na własność za pięć wygranych w ogóle lub trzy z rzędu.
Innym wyróżnieniem dla klubów występujących w Lidze Mistrzów jest odznaka. Wprowadzono ją w sezonie 2000/2001 dla tych, którzy wygrali Champioms League lub trzy razy wygrali PEMK, ewentualnie pięciokrotnie triumfowali w obu rozgrywkach łącznie. Odznaka pojawia się na lewym rękawie. Jest to szara tarcza z konturami pucharu w białym kolorze. W tarczę wpisana jest liczba zwycięstw w rozgrywkach danej drużyny.
Odznakę noszą Real Madryt (5 zwycięstw, 13 tytułów łącznie), Ajax Amsterdam, Bayer Monachium (w obu przypadkach 3 wygrane z rzędu), AC Milan (siódmy tytuł w 2006/07), Liverpool (szósty tytuł w 2018/19) i FC Barcelona (piąty tytuł w 2014/2015).
Dodajmy, że drużyna, która wygra rozgrywki, w następnych nosi tarczę zwycięzcy sezonu. Na tarczy widnieje rok, w którym zespół zwyciężył.
Muzyka z królewskiego dworu
Kolejnym ważnym symbolem Ligi Mistrzów jest oficjalny hymn. Pochodzi on z XVII wieku. Jest to adaptacja kompozycji Georga Friedricha Handela pod tytułem „Zadok the Priest”. Pierwszy raz została zaprezentowana przy koronacji brytyjskiego króla Jerzego II Hanowerskiego. Zresztą do dzisiaj utwór jest wykonywany podczas uroczystości brytyjskich monarchów.
ZOBACZ TAKŻE: Zieliński z pozytywnym wynikiem testu na koronawirusa!
Kibice i piłkarze słuchają Handela przed każdym meczem najbardziej elitarnej ligi na świecie. Wersja, która jest puszczana, została nagrana przez Tony’ego Brittena i Royal Philharmonic Orchestra. Refren jest śpiewany w trzech językach – angielskim, francuskim i niemieckim. Pełna wersja trwa 3 minuty. Są też krótsze warianty na każdą okoliczność – w tym przed i po meczu.
Tak rozrastał się format
Formuła rozgrywek Ligi Mistrzów wciąż ulega zmianie. Na rok przed powstaniem Champions League mieliśmy dwie 4-zespołowe grupy i jednodniowy finał dla zwycięzców grup. W kolejnych latach liczbę uczestniczących drużyn zwiększano: wpierw do 16, potem 24, wreszcie do 32 w sezonie 1999/2000. Do udziału w rozgrywkach zaczęto stopniowo dopuszczać także te drużyny, które nie zdobywały w swojej lidze tytułu mistrzowskiego. Najsilniejsze federacje miały nawet reprezentantów z 4. miejsca w lidze.
Od 2012 roku rozgrywki grupowe są poprzedzone eliminacjami, w których startują mistrzowie niżej sklasyfikowanych federacji oraz drużyny z trzecich i czwartych miejsc najlepszych lig europejskich. Po eliminacjach mamy dwie fazy – grupową dla 32 drużyn (8 grup po 4 drużyny) i system pucharowy dla 16 najlepszych ekip, które rozgrywają mecz i rewanż. W finale mamy już jedno spotkanie.
Najlepsi Real i Ronaldo
Jedynym klubem, który obronił tytuł, jest Real Madryt. W sezonach 2016-18 "Królewscy" panowali w Lidze Mistrzów, wygrywając ją trzy razy z rzędu. Przy okazji Zinedine Ziidane może się pochwalić tym, że jest jednym z dwóch trenerów, którzy trzy razy wygrali Champions League. Drugim jest Carlo Ancelotti.
Najbardziej utytułowanym zawodnikiem LM jest Cristiano Ronaldo, który pięć razy podnosił puchar dla zwycięzców. Portugalczyk jest też najskuteczniejszym zawodnikiem rozgrywek. Strzelił dotąd 131 goli (stan na 17 lutego 2021). Ronaldo 7 razy zdobywał tytuł najlepszego strzelca rozgrywek.
Warto w tym miejscu odnotować przypadek Clarenca Seedorfa, który cztery razy wygrywał Ligę Mistrzów, ale z trzema różnymi klubami. Na początek z Ajaxem Amsterdam (1994/1995), potem z Realem Madryt (1997/1998), wreszcie z AC Milanem (2002/2003 i 2006/2007).
Królowie z Hiszpanii
Najczęściej Ligę Mistrzów wygrywały drużyny hiszpańskie (17 razy), następnie włoskie i angielskie (po 12 razy). Najbardziej utytułowanym klubem LM jest oczywiście Real Madryt, który wygrywał ją aż 13-krotnie. Przy czym 7 razy po zmianie formuły i nazwy na Champions League.
Największych pechowcem LM jest włoski Juventus Turyn, który aż 7 razy przegrywał w finale. Po pięć porażek mają Benfica Lizbona i Bayern Monachium. Dodajmy, że Juventus finał wygrywał dwukrotnie.
Jak będzie w tym sezonie? Na pewno ciekawie. We wtorek startują ćwierćfinały. Od nowego sezonu mają nastąpić zmiany w formule LM, ale o tym napiszemy już w innym artykule. Jedno na dziś jest pewne - do 2024 najlepsze, piłkarskie klubowe rozgrywki na świecie można będzie oglądać w całości wyłącznie na sportowych antenach Polsatu.
Przejdź na Polsatsport.pl