Liga NHL: Islanders wbili Capitals osiem bramek
Hokeiści New York Islanders wygrali u siebie z Washington Capitals 8:4 w najciekawszym czwartkowym meczu ligi NHL. Mimo porażki stołeczny zespół zachował prowadzenie w tabeli East Division, ale nowojorczycy mają już tyle samo punktów.
Już w 61. sekundzie prowadzenie Capitals dał John Carlson. Później jednak znacznie więcej powodów do zadowolenia mieli Islanders. Szybko wyrównał Jordan Eberle, a następnie trafili Mathew Barzal i Brock Nelson. Jeszcze przed końcem pierwszej tercji bramki zdobyli Daniel Sprong dla gości oraz ponownie Barzal.
Druga część gry zaczęła się od gola Casey'a Cizikasa dla Islanders. W niej z bramek cieszyli się jeszcze T.J. Oshie dla Capitals oraz ponownie Eberle i Carlson.
W trzeciej tercji wygraną "Wyspiarzy" przypieczętowali Josh Bailey i Barzal, który skompletował hat-tricka. Jego dorobek uzupełniają dwie asysty.
ZOBACZ TAKŻE: NHL: Buffalo Sabres przerwali niechlubną serię porażek. Popis Joonasa Donskoia
- Mathew niczego nie robił na siłę, niczego nie robił samolubnie. Ufał swoim kolegom i dał całej drużynie naprawdę wiele - komplementował podopiecznego trener Barry Trotz.
Rywalizacja w East Division jest niezwykle wyrównana. Po 50 punktów mają Capitals, Islanders oraz Pittsburgh Penguins. Zespół z Waszyngtonu rozegrał jednak o jeden mecz mniej.
"Pingwiny" minionej nocy pokonały na wyjeździe Boston Bruins 4:1. Bramki dla zwycięzców zdobyli: Zach Aston-Reese, Mike Matheson, Jason Zucker i Jake Guentzel. Dla "Niedźwiadków" trafił Brad Marchand.
Przejdź na Polsatsport.pl