Nie żyje Ryszard Łuczak
W piątek w wieku 87 lat zmarł w Gorzowie Wielkopolskim Ryszard Łuczak, jeden z najlepszych trenerów w historii polskiej piłki wodnej. W swojej karierze ze Stilonem Gorzów 14-krotnie zdobywał tytuł letniego mistrza kraju seniorów, w tym 11 razy z rzędu.
„To był człowiek z pasją i charyzmą. Miłość do piłki wodnej potrafił zaszczepić u wielu młodych ludzi. Tak było właśnie w moim przypadku. Był nie tylko znakomitym trenerem, ale i wychowawcą, który ukształtował nas na całe życie. Był stanowczy, miał swoje zasady, ale zawsze traktował nas jak ojciec” - powiedział PAP Jacek Osiński, jeden z wychowanków trenera Łuczaka, a obecnie szkoleniowiec ekstraklasowej Alfy Gorzów.
W 1954 r., po przybyciu do Gorzowa Ryszard Łuczak wraz z kolegami założył Unię, która potem przekształciła się w Stilon. Ten klub zdominował polską ekstraklasę na wiele lat.
Zobacz także: Lee Collins nie żyje. Klub ogłosił tragiczną wiadomość
W latach 1977-1994 Stilon wywalczył 26 tytułów mistrza Polski – 14 w najbardziej prestiżowych rozgrywkach letnich (w tym 11 z rzędu w latach 1980-1991). Do tego gorzowscy waterpoliści 12 razy byli najlepsi w halowych mistrzostwach kraju, nazywanych też zimowymi.
Pod wodzą trenera Łuczaka piłkarze wodni Stilonu 14-krotnie sięgali również po Puchar Polski i brali udział w rozgrywkach Klubowego Pucharu Europy, w których w latach 1985, 1987 i 1989 docierali do ćwierćfinałów. W latach 1971-1989 Łuczak był również trenerem reprezentacji Polski.
Po rozwiązaniu zespołu seniorów Stilonu w 1992 r. Łuczak trenował kolejne gorzowskie kluby: MKP, MKP Słowianka i GKPW 59 Gorzów. Piłka wodna była bliska jego sercu do schyłku życia. Ryszard Łuczak urodził się w 1934 r. w Kościerzynie na Pomorzu.
Los chciał, że w dniu śmierci znakomitego trenera odszedł również jeden z jego wychowanków - Krzysztof Garbolewski. Był on jednym z zawodników „złotej drużyny” Łuczaka; grał w niej na pozycji obrońcy. Po zakończeniu kariery był sędzią i trenerem piłki wodnej. Krzysztof Garbolewski urodził się w 1968 r. w Gorzowie Wlkp., od wielu lat mieszkał w Łodzi.