EBL: Legia Warszawa coraz bliżej półfinału!
Maciej Lampe: Z Legią zagraliśmy bardzo słabo w ataku
Dariusz Wyka: Zagraliśmy z Kingiem Szczecin bez kompleksów
Legia Warszawa po raz drugi pokonała Kinga Szczecin, tym razem 90:67, w ćwierćfinale play-off Energa Basket Ligi. Zespołowi ze stolicy brakuje więc tylko jednego zwycięstwa do awansu. Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Jamel Morris z 21 punktami, 6 zbiórkami i 7 asystami. Tookie Brown zdobył 16 punktów i 4 asysty dla gości.
Gospodarze zdecydowanie lepiej weszli w to spotkanie - po trójce Jakuba Karolaka prowadzili 10:4. King dość szybko odrabiał straty. Najpierw po wsadzie Clevelanda Melvina zbliżał się na punkt, a po chwili rzuty wolne Tookiego Browna dały przewagę. Na parkiecie pojawił się Maciej Lampe, a jego akcje umacniały szczecinian na prowadzeniu. Po zagraniu Michaela Fakuade po 10 minutach było 20:17. W drugiej kwarcie sytuację zmieniała trójka Dariusza Wyki. Zespół trenera Jesusa Ramireza musiał znowu gonić wynik i mocno pomagał w tym Lampe. Lester Medford oraz Earl Watson starali się kontrolować wydarzenia na parkiecie. Goście mieli problemy z konstruowaniem ofensywy, dlatego to ekipa z Warszawy po pierwszej połowie prowadziła 40:36.
ZOBACZ TAKŻE: Krzysztof Szubarga zakończył karierę. "Nie wiem, jak to wytrzymam"
Jamel Morris trzecią kwartę rozpoczął od trzech trójek, a to sprawiało, że drużyna trenera Wojciecha Kamińskiego miała już 11 punktów przewagi. Zespół ze Szczecina nie do końca potrafił znaleźć odpowiedź na grę rywali, chociaż Jakub Schenk zaczął trafiać z dystansu. Bardzo ważnym graczem stał się także Grzegorz Kulka, a dzięki rzutom wolnym Earla Watsona po 30 minutach było aż 64:49. W kolejnej części meczu niewiele się zmieniało - przewaga Legii momentami była jeszcze większa! Kulka i Watson dalej robili swoje, a gra szczecinian w ataku nie wystarczała do odrabiania strat. Po trójce Lestera Medforda różnica wynosiła już 24 punkty. Ostatecznie zespół ze stolicy zwyciężył 90:67.
Legia Warszawa - King Szczecin 90:67 (17:20, 23:16, 24:13, 26:18)
Legia Warszawa: Jamel Morris 21, Earl Watson 14, Lester Medford Jr 13, Walerij Lichodiej 12, Grzegorz Kulka 12, Jakub Karolak 7, Dariusz Wyka 5, Nickolas Neal 4, Jakub Sadowski 2, Grzegorz Kamiński 0, Benjamin Didier-Urbaniak 0, Adam Linowski 0
King Szczecin: Tookie Brown 16, Cleveland Melvin 13, Maciej Lampe 9, Rodney Purvis 8, Jakub Schenk 6, Michael Fakuade 6, Mateusz Zębski 4, Paweł Kikowski 3, Mateusz Bartosz 2, Zach Thomas 0 Dominik Wilczek 0, Wojciech Czerlonko 0
Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw): 2-0 dla Legii. Trzeci mecz we wtorek w Szczecinie.
Przejdź na Polsatsport.pl