ZAKSA o krok od finału PlusLigi! PGE Skra bez szans w Hali Azoty
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - PGE Skra Bełchatów 3:0. Skrót meczu
Grzegorz Łomacz: Nie byliśmy w stanie ugryźć ZAKSY w jakikolwiek sposób
Paweł Zatorski: Tak naprawdę w półfinale z PGE Skrą Bełchatów niczego jeszcze nie osiągnęliśmy
W pierwszym meczu półfinału PlusLigi Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pewnie wygrała z PGE Skrą Bełchatów 3:0. Rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw, a spotkanie numer dwa zostanie rozegrane 7 kwietnia w Bełchatowie.
Gospodarze szybko uzyskali przewagę w premierowej partii (8:5) i dwa, trzy oczka różnicy utrzymywali na przestrzeni seta. Po asie serwisowym Aleksandra Śliwki odskoczyli na pięć punktów (18:13), ale goście nie rezygnowali. Mieli piłkę na punktowy kontakt, nie zdołali jednak wykorzystać kontry przy stanie 19:17. Zerwali się jeszcze do walki przy stanie 23:19 dla gospodarzy. Po bloku na Łukaszu Kaczmarku było 23:22, ale w kolejnej akcji atakujący kędzierzynian poprawił się i wywalczył piłkę setową. W kolejnej akcji zaatakował Mateusz Bieniek, jednak przestrzelona zagrywka Taylora Sandera zamknęła seta (25:23). Właśnie błędy serwisowe były w tej partii zmorą gości, którzy oddali w ten sposób rywalom aż osiem punktów.
Zobacz także: Developres pozostaje w grze o mistrzostwo Polski
W drugiej partii siatkarze Skry nadal ryzykowali w polu zagrywki, tym razem z nieco większym powodzeniem. Asami popisali się Sander (9:8) oraz Dusan Petković (11:11). ZAKSA jednak odpowiedziała tym samym, a kluczowa dla losów seta okazała się punktowa seria przy zagrywkach Kamila Semeniuka (18:12). Takiej straty goście nie byli już w stanie odrobić, tym bardziej, że siatkarzom ZAKSY w końcówce wychodziło niemal wszystko. Wygrywali przedłużone akcje, radzili sobie nawet po słabszym przyjęciu, a ataki Semeniuka i Kaczmarka przyniosły ostatnie punkty (25:17).
Bełchatowianie nie rezygnowali, dobrze rozpoczęli trzeciego seta (5:7). Gospodarze błyskawicznie odrobili jednak straty (8:7), odzyskali inicjatywę, a w środkowej części tej partii dominowali na parkiecie. Po asie serwisowym Kaczmarka prowadzili już 18:12. Takiej przewagi nie dali już sobie odebrać. Śliwka wywalczył piłkę meczową, a spotkanie efektownie, bo asem serwisowym zakończył Jakub Kochanowski (25:20).
Najwięcej punktów: Aleksander Śliwka (17), Kamil Semeniuk (12), Łukasz Kaczmarek (10) – ZAKSA; Dusan Petković (12), Mateusz Bieniek (10) – PGE Skra. MVP: Aleksander Śliwka.
Półfinałowa rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw. Spotkanie numer dwa zostanie rozegrane 7 kwietnia w Bełchatowie (godzina 20.30; transmisja – Polsat Sport). W drugiej parze półfinałowej zagrają Jastrzębski Węgiel i Verva Warszawa Orlen Paliwa.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – PGE Skra Bełchatów 3:0 (25:23, 25:17, 25:20)
ZAKSA: Benjamin Toniutti, Aleksander Śliwka, Jakub Kochanowski, Łukasz Kaczmarek, Kamil Semeniuk, David Smith – Paweł Zatorski (libero) oraz Bartłomiej Kluth. Trener: Nikola Grbić.
PGE Skra: Grzegorz Łomacz, Taylor Sander, Mateusz Bieniek, Dusan Petković, Milad Ebadipour, Norbert Huber – Kacper Piechocki (libero) oraz Bartosz Filipiak, Karol Kłos, Mikołaj Sawicki. Trener: Michał Mieszko Gogol.
Stan rywalizacji do dwóch zwycięstw: 1–0 dla ZAKSY.
Przejdź na Polsatsport.pl