Cezary Kowalski wskazał faworyta Ligi Mistrzów. To nie Bayern Monachium
We wtorek i środę odbędą się pierwsze mecze ćwierćfinałowe piłkarskiej Ligi Mistrzów. Przemyśleniami na temat zbliżających się spotkań podzielił się ekspert Polsatu Sport Cezary Kowalski, który zdradził, kto jest jego faworytem w tegorocznej edycji rozgrywek.
Igor Marczak: Przed nami mecze 1/4 finału LM. Które spotkanie będzie najciekawsze?
Cezary Kowalski: Oczywiście powtórka z zeszłego sezonu. To oczywista oczywistość, że kamery będą skierowane na Bayern Monachium i PSG. Mnie osobiście najbardziej interesuje Real Madryt i to, jak ta drużyna powtórzy finał z 2018 roku. Starcie z Liverpoolem to będzie wielkie wydarzenie i ostrzę sobie na nie apetyt. Rywalizacja na pewno nie rozstrzygnie się w pierwszym meczu, będzie nerwówka w rewanżu i obie ekipy będą chciały pozostać w grze, także o wielkie pieniądze. Nie jest tajemnicą, że odpadnięcie Liverpoolu, mając takich zawodników, to byłaby katastrofa.
ZOBACZ TAKŻE: Iwanow: Zaczyna się piłkarski wielki tydzień
W starciu Bayernu i PSG normalnie mówilibyśmy, ze Bawarczycy są faworytem, ale zabraknie Roberta Lewandowskiego...
Łudziliśmy się, że Robert szybciej się wykuruje. Nie sądzę jednak, żeby to był problem, który spowoduje, że Bayern nie będzie faworytem. Z drugiej strony PSG został budowany za wielkie pieniądze po to, aby zawalczyć realnie o to trofeum, a nie tylko dojść do finału.
Na zdobycie pucharu LM bardzo oczekuje się w Manchesterze City, który zmierzy się z Borussią Dortmund.
To też pasjonujące starcie. Czekam jak zaprezentuje się Erling Haaland rozwijający się w ekspresowym tempie. Ja natomiast w City upatruję drużynę, która wygra tegoroczną edycję LM. Mają wszystko - doświadczenie, dobrego trenera, limit pecha chyba też został już wyczerpany. Są rozpędzeni po lidze angielskiej i mogą skupić się na LM i tej rywalizacji.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
