Joanna Mirek: Największe zaskoczenia wśród rozgrywających
– Największe zaskoczenie to Katarzyna Wenerska i generalnie rozgrywające, które powołał trener. Myślę jednak, że są to dziewczyny, które wyróżniały się w naszej lidze – powiedziała Joanna Mirek. Dwukrotna mistrzyni Europy skomentowała kadrowe decyzje selekcjonera Jacka Nawrockiego.
Selekcjoner reprezentacji Polski siatkarek Jacek Nawrocki powołał 28 zawodniczek na pierwszą część sezonu. Z tej grupy wybrany zostanie 17-osobowy skład na Ligę Narodów, która zostanie rozegrana w Rimini od 25 maja do 20 czerwca.
Zobacz także: Jacek Nawrocki podał szeroki skład kadry narodowej
– Reprezentacja, którą przedstawił trener Jacek Nawrocki tak naprawdę niczym mnie nie zaskoczyła. Mam nadzieję, że Joanna Wołosz wróci do kadry na mistrzostwa Europy. Na początku sezonu selekcjoner daje szansę młodym zawodniczkom, niedoświadczonym w reprezentacji – zaznaczyła Joanna Mirek.
– Katarzynę Wenerską ciężko nazwać młodszą zawodniczką, ale na pewno mniej doświadczoną w rozgrywkach reprezentacyjnych. Myślę, że swoją postawą zasłużyła na to powołanie. To jest strzał, który dla wielu osób może być zaskoczeniem, ale Kasia swoją postawą może znaleźć w reprezentacji swoje miejsce. Reprezentacja to połączenie doświadczenia i młodości. Są w niej zawodniczki z SMS, są siatkarki, które wyróżniały się w naszej ligowej rzeczywistości. Są również powroty – wraca Martyna Grajber, co wzmocni przyjęcie – zaznaczyła była reprezentantka Polski.
Czy trener Nawrocki, powołując szeroką kadrę, podjął jakieś zaskakujące decyzje?
– Największe zaskoczenie to Katarzyna Wenerska i generalnie rozgrywające, które powołał trener. Myślę jednak, że są to dziewczyny, które wyróżniały się w naszej lidze. Na tej pozycji również mamy połączenie młodości z doświadczeniem. Marta Krajewska przez dużą część sezonu grała w Developresie SkyRes Rzeszów jako pierwsza rozgrywająca, wywalczyła sobie sportowo miejsce w pierwszym składzie i również zasłużyła na to, by spróbować swoich sił w reprezentacji – dodała Joanna Mirek.
Cała rozmowa z Joanną Mirek w załączonym materiale wideo: