Fortuna Puchar Polski: Arka Gdynia pierwszym finalistą!
Arka Gdynia - Piast Gliwice 0:0 (4:3 rz.k.). Skrót meczu
Piłkarze Arki Gdynia przerwali wywiad! Szalona radość po awansie do finału Fortuna Pucharu Polski
Jakub Czerwiński: Wypracowaliśmy sobie kilka sytuacji
Maciej Rosołek o serii rzutów karnych: Serce zabiło nieco mocniej
Arka Gdynia została pierwszym finalistą Fortuna Pucharu Polski 2020/2021! Gdynianie zremisowali u siebie z Piastem Gliwice 0:0, ale lepiej od gości z Górnego Śląska wykonywali jedenastki i to oni mogli cieszyć się z awansu do finału! Tym samym zagrają o Puchar Polski po raz trzeci w ciągu pięciu ostatnich lat.
Drogi obydwu drużyn do meczu półfinałowego w Gdyni były zupełnie inne. Arka rozprawiła się po kolei z trzema ekipami z Fortuna 1 Ligi i jako jedyny przedstawiciel drugiego poziomu rozgrywkowego zameldowała się w najlepszej czwórce. Ścieżka Piasta była nieporównywalnie trudniejsza, a gliwiczanie na szacunek zasłużyli dzięki wygranym z Pogonią w Szczecinie i Legią przy Łazienkowskiej 3 w Warszawie.
Zobacz także: Fortuna Puchar Polski: Zdecydowano gdzie zostanie rozegrany finał
Goście byli ewidentnym faworytem półfinału i jako pierwsi stworzyli groźną okazję w środowy wieczór. W ogromnym zamieszaniu ani Jakub Czerwiński ani Dominik Steczyk nie potrafili jednak trafić do siatki heroicznie broniących się gdynian. Skuteczności brakowało też w polu karnym po drugiej stronie boiska, a obie drużyny stawiały głównie na stałe fragmenty gry.
Najlepszą sytuację po dośrodkowaniu z rzutu wolnego miał Czerwiński, ale będąc na czystej pozycji przestrzelił główą obok bramki. Mimo "żywych" 45 minut w Gdyni, żadna z drużyn nie otworzyła dorobku bramkowego.
Waldemar Fornalik już w przerwie zmienił defensywnie nastawionego Tomasza Jodłowca na jednego z bohaterów w finału PP z 2020 roku Patryka Lipskiego. Gra Piasta nie ruszyła jednak z kopyta po tej roszadzie, a mecz robił się coraz brzydszy. Obydwie ekipy próbowały szczęścia m. in z dystansu, tak jak Fabian Hiszpański, którego strzał nie zaskoczył jednak Placha.
W 80. minucie ogromny błąd w obronie Arki popełnił Haris Memić, ale Jakub Świerczok nie wykorzystał pojedynku z Kacprem Krzepiszem. Kolejne okazje dla Piasta pojawiły się tuż przed końcem regulaminowego czasu gry. Najpierw Winciersz nie trafił w piłkę na trzy metry przed bramką gospodarzy, a chwilę później Świerczok zamiast strzelać podawał do Czerwińskiego. Zrobił to jednak zbyt lekko, a chwilę później Bartosz Frankowski zagwizdał po raz ostatni w ciągu 90 minut.
To oznaczało jedno - dogrywkę, a co za tym idzie dodatkowe emocje. W niej żadna z drużyn nie stworzyła stuprocentowych sytuacji i o awansie do finału musiały decydować rzuty karne. W nich więcej zimnej krwi zachowali gdynianie, a decydujący rzut karny wykorzystał Marcus Vinicius i to on dał triumf Arce!
Finał Fortuna Pucharu Polski 2020/2021 odbędzie się w Lublinie 2 maja. Rywalem Arki będzie zwycięzca meczu Cracovia - Raków Częstochowa, który zostanie rozegrany 14 kwietnia w Krakowie.
Arka Gdynia - Piast Gliwice 0:0, 4:3 po rzutach karnych
Arka Gdynia: Kacper Krzepisz - Arkadiusz Kasperkiewicz, Michał Marcjanik, Adam Danch, Haris Memić - Adam Deja - Fabian Hiszpański, Łukasz Wolsztyński (87. Paweł Sasin), Christian Aleman (75. Marcus Vinicius), Mateusz Żebrowski (65. Kacper Skóra) - Maciej Rosołek.
Piast Gliwice: Frantisek Plach - Bartosz Rymaniak, Tomas Huk, Jakub Czerwiński, Jakub Holubek - Patryk Sokołowski (88. Gerard Badia), Tomasz Jodłowiec (46. Patryk Lipski) - Arkadiusz Pyrka (78. Mateusz Winciersz), Michał Chrapek, Dominik Steczyk - Jakub Świerczok (106. Michał Żyro).
Przejdź na Polsatsport.pl