Jerzy Engel: EURO 2020 z kibicami to doskonała wiadomość
Coraz więcej miast-organizatorów deklaruje rozegranie meczów Euro 2020 przy udziale kibiców. Czy to dobra wiadomość dla piłkarzy oraz czy zamieszanie związane z ewentualną zmianą miejsca gry wpływa na ich formę? O to zapytaliśmy byłego selekcjonera reprezentacji Polski, a aktualnie eksperta Polsatu Sport- Jerzego Engela.
Już za niespełna dwa miesiące rozpocznie się turniej, na który kibice z całej Europy czekali aż pięć lat - EURO 2020. Coraz więcej miast-organizatorów deklaruje rozegranie turnieju przy udziale kibiców, co według Jerzego Engela jest bardzo dobrą wiadomością nie tylko dla fanów, ale także samych zawodników.
- To jest super wiadomość nie tylko dla kibiców, ale samej reprezentacji. Jest kilka takich krajów w Europie, a szczególnie Polska, która przy wsparciu kibiców gra zdecydowanie lepiej. Jeśli to jest prawda i w Hiszpanii Polacy będą mogli wspierać reprezentację, to jest doskonała wiadomość - powiedział Jerzy Engel.
ZOBACZ TAKŻE: Mecz Polska - Hiszpania w Bilbao obejrzy 13 tys. widzów
Jak przyzwyczajeni już do ciszy oraz swobodnej wymiany informacji na murawie piłkarze zareagują na pełne trybuny? Zdaniem byłego selekcjonera może być to tylko pozytywna reakcja.
- Z kibicami to jest mecz z 12. zawodnikiem. Zawsze ten zawodnik jest silniejszy od wszelkich wskazówek jakich się udziela w trakcie meczu. W tej chwili słychać wszystko łatwiej i nawet zawodnicy mogą przekazywać sobie wskazówki, jednak ten 12. zawodnik jakim są kibice na stadionie jest bezcenny jeśli chodzi o reprezentację Polski - powiedział ekspert Polsatu Sport.
Niektóre miasta jak na przykład irlandzki Dublin nie gwarantują udziału kibiców podczas EURO 2020, z kolei UEFA uzależnia od obecności fanów możliwość organizacji turnieju w danym mieście. Jak na to zamieszanie reagują zawodnicy?
- Kadra w ogóle się tym nie zajmuje. W PZPN jest specjalny dział zajmujący się logistyką i świetnie sobie z tym poradzą. Nie ma żadnego problemu czy będziemy grać w Manchesterze czy innym mieście, ale ważne aby reprezentacja była od tego odizolowana. Piłkarze mają się skupić tylko na rywalu - dodał Engel.
ZOBACZ TAKŻE: Anglicy zagrają w Middlesbrough sparingi z Austrią i Rumunią
Najnowsze doniesienia wskazują na ewentualną zmianę Dublina, gdzie reprezentacja Polski miała rozegrać dwa spotkania EURO 2020, na inne miasto. Czy nowe miejsce tych spotkań to spora różnica dla Biało-Czerwonych?
- Dla nas akurat chyba nie ma wielkiej różnicy, bo w Anglii i Irlandii mamy ogromną rzeszę Polaków, którzy kupią bilety jako miejscowi i będą wspierać reprezentację niezależnie od tego czy będziemy grali w Dublinie czy Manchesterze - zakończył były selekcjoner reprezentacji Polski.
Przejdź na Polsatsport.pl