Liga Europy: Niespodzianka w Amsterdamie. AS Roma lepsza od Ajaksu
Ajax Amsterdam - AS Roma 1:2. Skrót meczu
Granada - Manchester United 0:2. Skrót meczu
Dusan Tadic: Zasłużyliśmy na więcej
Paulo Fonseca: Kwestia awansu pozostaje otwarta
AS Roma niespodziewanie wygrała w Amsterdamie z Ajaksem 2:1 w pierwszym meczu 1/4 finału Ligi Europy. Gola na wagę zwycięstwa dla gości strzelił Brazylijczyk Ibanez. Z kolei bez sensacji obyło się na Estadio Nuevo Los Cármenes, gdzie Manchester United pokonał Granadę 2:0.
Niewielką przewagę od początku spotkania mieli gospodarze. Zespół Erika Ten Haga nie potrafił jednak swojej dominacji przekuć na bramkę. Ta padła dopiero na sześć minut przed przerwą. Obrońca rzymian Gianluca Mancini przepuścił piłkę, którą przejął Dusan Tadic. Serbski napastnik zauważył wbiegającego w pole karne Davy’ego Klaassena, a ten otworzył wynik spotkania.
Po zmianie stron liderzy Evedivisie powinni prowadzić już dwoma bramkami. Sędzia wskazał na wapno po tym, jak Ibanez przewrócił w polu karnym Tadicia. Do futbolówki ustawionej na jedenastym metrze podszedł sam poszkodowany. Jego strzał bez problemów obronił jednak Pau Lopez.
Niewykorzystane sytuacje się mszczą – to utarte powiedzenie sprawdziło się i tym razem. Z rzutu wolnego przed polem karnym uderzył Lorenzo Pellegrini. Wydawało się, że z obroną jego strzału nie będzie miał Kjell Scherpen. Bramkarz amsterdamczyków popełnił jednak błąd przy próbie złapania futbolówki, która wtoczyła się do bramki.
Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem – gola na wagę zwycięstwa dla gości strzelił Ibanez. Tym samym defensor zrehabilitował się za sprokurowanie rzutu karnego na początku drugiej połowy. Na ten cios Ajax nie potrafił już odpowiedzieć i to piłkarze z Wiecznego Miasta są w lepszej sytuacji przed rewanżowym starciem na Stadio Olimpico.
Ajax Amsterdam - AS Roma 1:2 (1:0)
Bramki: Klaassen 39 - Pellegrini 57, Ibanez 87
ZOBACZ TAKŻE: Liga Europy: Sensacja! Arsenal wypuścił zwycięstwo w doliczonym czasie
Z kolei kibice Manchesteru United na pierwszą bramkę na Estadio Nuevo Los Cármenes musieli poczekać do 31 minuty. Victor Lindelof dostrzegł wychodzącego na czystą pozycję Marcusa Rashforda i posłał podanie do niego z własnej połowy boiska. Anglik wyszedł sam na sam z bramkarzem Granady Rui Silvą i pewnie wpakował piłkę do siatki.
Pod koniec meczu wynik spotkania podwyższyli gospodarze. Rzut karny na gola zamienił Bruno Fernandes. Chwilę później sędzia spotkania zagwizdał po raz ostatni. Hiszpanie, jeśli chcą awansować - będą musieli w Manchesterze wznieść się na wyżyny swoich umiejętności.
Granada - Manchester United 0:2 (0:1)
Bramki: Rashford 31, Fernandes 90 (rz.k)
Przejdź na Polsatsport.pl
