Cerrad Enea Czarni Radom budują skład na przyszły sezon. Środkowy z nowym kontraktem

Siatkówka
Cerrad Enea Czarni Radom budują skład na przyszły sezon. Środkowy z nowym kontraktem
fot. Cyfrasport
Michał Ostrowski zostaje z Cerrad Enea Czarnymi Radom na przyszły sezon.

Michał Ostrowski, wychowanek radomskiego klubu, zostaje z Cerrad Enea Czarnymi Radom na przyszły sezon. Środkowy związał się ze swoim macierzystym klubem kontraktem na kolejne dwa lata. Rozgrywki 2021/22 będą dla środkowego 14. sezonem w siatkarskiej karierze w barwach klubu z Radomia.

Po rozgrywkach 2020/21 umowę z radomskim klubem siatkarskim przedłużył jego wychowanek Ostrowski. Popularny "Ostry" w 2012 roku z radomską drużyną awansował do I ligi, a rok później do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce – PlusLigi mężczyzn.

 

Dla Ostrowskiego nadchodzący sezon będzie już 9. w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce, w barwach "Wojskowych". Obecnie w PlusLidze rozegrał 147. spotkań i zdobył dla klubu z Radomia 448. punktów. W ubiegłym sezonie pełnił rolę kapitana drużyny WKS.

 

 

- Bardzo się cieszę, że będą dalej częścią radomskiej rodziny. To zaszczyt reprezentować barwy klubu przez tak długi czas. Mam nadzieję, że przyszły sezon będzie zdecydowanie bardziej udany dla nas i będziemy mogli się wszyscy cieszyć z lepszych wyników. - podkreśla środkowy.

 

Ostrowski do klubu RCS Czarnych Radom trafił w wieku 16 lat. Jego pierwszym trenerem był Krzysztof Jaskulski, a przez kolejne lata trenował pod okiem szkoleniowców: Arkadiusza Sawiczynskiego, Jacka Skroka, Wojciecha Stępnia, Roberta Prygla, Raula Lozano oraz Dimy Skorego. W sezonie 2008/09 zadebiutował w rozgrywkach II ligi mężczyzn. W tym roku wraz z kadrą juniorów RCS Czarnych Radom zajął 5. miejsce podczas Mistrzostw Polski.

 

Rozgrywki 2021/22 będą dla Ostrowskiego 14. sezonem w barwach klubu z Radomia.

NP, Polsat Sport, wksczarni.pl
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie