PKO BP Ekstraklasa: Raków lepszy od Wisły. Częstochowianie umocnili się na podium

Piłka nożna
PKO BP Ekstraklasa: Raków lepszy od Wisły. Częstochowianie umocnili się na podium
fot. Cyfrasport
Raków Częstochowa pokonał 2:1 Wisłę Kraków w drugim piątkowym meczu 24. kolejki ekstraklasy.

Raków Częstochowa pokonał 2:1 Wisłę Kraków w drugim piątkowym meczu 24. kolejki ekstraklasy. Dzięki triumfowi umocnił się na trzecim miejscu w tabeli. Z kolei dla "Białej Gwiazdy" była to druga porażka z rzędu.

W pierwszej połowie mecz był ciekawy widowiskiem. Obydwa zespoły nastawiały się na ofensywą grę. Początkowo groźniej atakował Raków. W 9. minucie David Tijanic wpakował piłkę do bramki, ale gol nie został uznany, gdyż wcześniej był spalony.

 

Wisła odpowiedziała strzałem Stefana Savica, który obronił Dominik Holec. W 21. minucie bliski szczęścia był Piotr Starzyński. Młody skrzydłowy dostał świetne podanie od Yawa Yeboaha, ale po jego strzale piłka odbiła się od poprzeczki.

 

W 34. minucie częstochowianie objęli prowadzenie. Patryk Kun precyzyjnie dośrodkował z lewego skrzydła i Tijanic musiał tylko dołożyć głowę, aby pokonać Mateusza Lisa.

 

Miejscowi szybko wyrównali. Zoran Arsenic sfaulował w polu karnym Stefana Savica, a "jedenastkę" pewnie wykorzystał Michal Frydrych.

 

ZOBACZ TAKŻE: PKO BP Ekstraklasa: Cracovia poległa w Białymstoku

 

Już w doliczonym czasie gry pierwszej połowy koszmarny błąd popełnił Kamil Piątkowski, który podał piłkę do Żana Medveda, tak że Słoweniec znalazł się w sytuacji sam na sam z Holcem. Słoweniec zaprzepaścił tę szansę oddając słaby strzał, z którym bramkarz Rakowa sobie poradził.

 

Po przerwie obydwa zespoły wciąż prowadziły otwartą grę. W 63. minucie goście wyprowadzili szybki kontratak, który pewnym strzałem sfinalizował Marcin Cebula.

 

Po stracie gola wiślacy nie byli już w stanie odrobić straty. Grali chaotycznie, a nawet wprowadzenie weteranów – Jakuba Błaszczykowskiego i Rafała Boguskiego nie poprawiło sytuacji.

 

Znacznie bliżej zdobycia trzeciej bramki byli goście. W 87. minucie Vladislavs Gutkovskis znalazł się w sytuacji sam na sam z Lisem, już go nawet minął, ale posłał piłkę obok słupka.

 

Wisła Kraków – Raków Częstochowa 1:2 (1:1)

Bramki: Michal Frydrych 39-k. - David Tijanic 34, Marcin Cebula 63

 

Wisła Kraków: Mateusz Lis - Łukasz Burliga (77. Jakub Błaszczykowski), Michal Frydrych, Uros Radakovic, Maciej Sadlok (83. Souleymane Kone) - Yaw Yeboah, Georgij Żukow (77. Rafał Boguski), Nikola Kuveljic, Stefan Savic, Piotr Starzyński (83. Konrad Gruszkowski) - Żan Medved (83. Aleksander Buksa)

 

Raków Częstochowa: Dominik Holec - Kamil Piątkowski, Zoran Arsenic, Jarosław Jach (74. Andrzej Niewulis) - Fran Tudor (84. Daniel Mikołajewski), Igor Sapała, Marko Poletanovic (46. Ben Lederman), Patryk Kun - David Tijanic, Jarosław Arak (68. Vladislavs Gutkovskis), Marcin Cebula (67. Daniel Szelągowski)

 

Żółta kartka: Łukasz Burliga, Georgij Żukow, Nikola Kuveljic, Michal Frydrych, Souleymane Kone - Jarosław Jach, Ben Lederman

 

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Mecz bez udziału publiczności.

PN, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie