Fortuna 1 Liga: Zasłużone zwycięstwo Korony Kielce z GKS Tychy
Korona Kielce - GKS Tychy 1:0. Skrót meczu
Łukasz Sołowiej: Gra defensywna była naszym jedynym plusem
Jakub Łukowski: Najważniejsze, że trzy punkty zostały w Kielcach
Korona Kielce w meczu 24. kolejki Fortuna 1 Ligi wygrała z GKS Tychy 1:0. Mimo przerwy spowodowanej koronawirusem gospodarze prezentowali się na murawie znacznie lepiej. Zagrali konsekwentnie, twardo w obronie i w pełni zasłużenie zapisali sobie trzy punkty w tabeli.
W pierwszej połowie początkowo wyrównana gra obu ekip przerodziła się w dominację gospodarzy. Korona grała konsekwentniej i pewniej w defensywie. Miała więcej z gry, a także stworzyła lepsze sytuacje. Jednak summa summarum na niewiele się to zdało, bowiem kielczanie nie potrafili zamienić tego na gole. Z kolei tyszanie byli bardziej pasywni i nie oddali w tej części żadnego celnego strzału. Ostatecznie brakowało wielkiego futbolu i bramki otwierającej spotkanie.
ZOBACZ TAKŻE: Remis Widzewa Łódź z Puszczą Niepołomice
Druga połowa od samego początku toczyła się pod dyktando Korony, a konsekwentna gra w końcu przyniosła efekty. W 52 minucie Konrad Jałocha nie popisał się w bramce i zbyt szybko wyszedł poza pole karne. Pomyłkę golkipera gości wykorzystał Jakub Łukowski. Pomocnik Korony minął Macieja Mańkę i kopnął z bliska do pustej bramki. Rozdrażniony stratą GKS robił się z każdą minutą groźniejszy. Goście mieli trzy dość niebezpieczne sytuacje, coraz śmielej sobie poczynali w okolicy pola karnego Korony, ale nie potrafili zamieścić futbolówki w bramce rywala. Spotkanie zakończyło się jednobramkowym zwycięstwem ekipy Kamila Kuzery.
Korona Kielce - GKS Tychy 1:0 (0:0)
Bramki: Jakub Łukowski 52
Żółte kartki: Zebic - Grzeszczyk, Nedic
Przejdź na Polsatsport.pl