Daniel Andre Tande opuścił szpital
Prawie trzy tygodnie po groźnym upadku w serii próbnej przed zawodami Pucharu Świata w skokach narciarskich na mamucim obiekcie w słoweńskiej Planicy Norweg Daniel Andre Tande opuścił we wtorek szpital w Oslo.
Tande po upadku, w wyniku którego doznał m.in. przebicia płuca i złamania obojczyka, trafił do szpitala w Lublanie, gdzie został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Wybudzono go po czterech dniach. Do Norwegii został przetransportowany karetką lotniczą. Już w ojczyźnie przeszedł operację obojczyka.
ZOBACZ TAKŻE: Piotr Żyła zrobił furorę jako gość kabaretu w Telewizji Polsat
Jak przekazał sztab medyczny norweskiej kadry, Tande został we wtorek wypisany do domu, a jego ogólny stan jest dobry. Zaznaczono, że narciarz potrzebuje teraz przede wszystkim wypoczynku, a rehabilitację będzie mógł zacząć najwcześniej za kilka tygodni.
27-letni Tande to jeden z czołowych skoczków narciarskich ostatnich lat. W drużynie został mistrzem olimpijskim w Pjongczangu, był też wicemistrzem globu w 2017 roku w Lahti. Indywidualnie w 2018 został mistrzem świata w lotach i dwukrotnie zajął trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Przejdź na Polsatsport.pl