Dinamo – Zenit 8–0! Niesamowity sezon siatkarzy z Moskwy
W miniony weekend zakończył się sezon rosyjskiej Superligi. Złoto wywalczyli siatkarze Dinamo Moskwa, którzy w wielkim finale ograli Zenit Sankt Petersburg. Obie ekipy mierzyły się w tym sezonie osiem razy i osiem razy wygrała moskiewska drużyna! Dinamo zgarnęło potrójną koronę, sięgając po mistrzostwo i Puchar Rosji, a także po Puchar CEV.
3:1 w fazie grupowej i 3:0 w finale Pucharu Rosji; 3:1 i 3:0 w fazie zasadniczej Superligi (oba mecze w Petersburgu); 3:2 i 3:1 w finale Pucharu CEV; 3:1 w grupie i 3:0 w finale turnieju Final Six mistrzostw Rosji. Osiem meczów – osiem zwycięstw. Siatkarze Dinamo Moskwa nie pozostawili Zenitowi Sankt Petersburg żadnych wątpliwości w rywalizacji dwóch najlepszych rosyjskich drużyn obecnego sezonu.
Nowy mistrz Rosji nie był głównym faworytem rozgrywek. Nie można oczywiście nazwać ekipy Dinamo kopciuszkiem Superligi. Co prawda poprzedni tytuł siatkarze ze stolicy wywalczyli w 2008 roku, ale w późniejszych sezonach wielokrotnie sięgali po medale mistrzostw Rosji. W dwóch poprzednich latach zabrakło ich jednak na podium. Początek obecnego sezonu Superligi nie był zły. Gorzej siatkarzom z Moskwy poszło w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów, w których ponieśli klęskę 0:3 z Itas Trentino.
Zobacz także: ZAKSA – Trentino w finale Ligi Mistrzów. Kiedy mecz?
Wśród kandydatów do złota mistrzostw Rosji głośno wymieniano nazwę Zenit Kazań. Drużyna trenera Władimira Alekno znakomicie rozpoczęła sezon, zdobywając Superpuchar Rosji i wygrywając dziesięć pierwszych spotkań Superligi. W grudniu, po wyprawie na turniej Ligi Mistrzów do Berlina i chwilowym odłączeniu się Earvina N’Gapetha od drużyny, nastąpiło zaskakujące tąpnięcie. Ekipa ze stolicy Tatarstanu przegrywała mecze seriami i choć później nastąpiła pewna poprawa, do dyspozycji z początku rozgrywek nie udało się już powrócić. Głównym konkurentem ekipy z Kazania miał być inny Zenit – z Petersburga, który dokonał przed sezonem kilku spektakularnych transferów.
W końcu grudnia siatkarze Dinama pokazali jednak, że należy tę drużynę traktować bardzo poważnie. W finale Pucharu Rosji ograli w trzech setach petersburski Zenit i zgarnęli trofeum. Jak się okazało, nie ostatnie w tym sezonie.
Rozgrywający MVP
Trener Konstantin Briański ma 43 lata. Ekipę z Moskwy prowadzi od grudnia 2018 roku. Wcześniej trenował klub Nowa Nowokujbyszewsk, z którego zabrał ze sobą do Dinama trzech siatkarzy: Aleksieja Kabieszowa, Władimira Siemszczikowa i Romanasa Szkulawiczusa. W obecnym sezonie udało mu się stworzyć znakomicie grający zespół, świetnie współpracujący nie tylko na boisku, bo zawodnicy wielokrotnie wspominali w wywiadach o bardzo dobrej atmosferze panującej w klubie.
Kapitanem i wiodącą postacią drużyny jest 25-letni rozgrywający Paweł Pankow. Zgarnął on w obecnym sezonie trzy statuetki MVP najważniejszych turniejów – Pucharu CEV, Pucharu Rosji i Final Six Superligi. Czy po imponującym sezonie będzie "jedynką" w reprezentacji Rosji na igrzyskach w Tokio?
Największą gwiazdą zespołu jest 31-letni atakujący Cwetan Sokołow. Bułgar potwierdził swą klasę w decydujących meczach. W wielkim finale wywalczył 27 punktów, skończył 24/41 ataków (59% skuteczności). W całym sezonie ligowym zdobył dla swej drużyny 431 punktów w 24 rozegranych meczach ligowych. W klasyfikacji średniej punktów na set zajął pierwsze miejsce z imponującym wynikiem 5.19. To statystyki, ale Sokołow poza skutecznością zaprezentował wiele imponujących, widowiskowych zagrań i nieszablonowych rozwiązań w ataku.
Poza Sokołowem, moskiewscy działacze dokonali przed sezonem kilku ciekawych transferów. Sięgali po zawodników rosyjskich trochę niedocenianych przez swych poprzednich pracodawców, jak przyjmujący Anton Siomyszew z Biełogorje Biełgorod czy środkowy Wadym Lichoszerstow z Zenita Kazań. Obaj znacznie wzmocnili Dinamo. Niezwykle ważny był też transfer przyjmującego Jarosława Podlesnycha z Kuzbassu Kemerowo. Swoje możliwości potwierdziło kilku innych graczy, choćby środkowy Ilja Własow.
Dinamo w potrójnej koronie
Ta drużyna w imponującym stylu wygrała fazę zasadniczą Superligi z bilansem 24 zwycięstwa – 2 porażki. Sześć punktów przewagi nad Kuzbassem i aż trzynaście nad trzecim w tabeli Zenitem Kazań podkreślały świetną dyspozycję moskiewskiego zespołu.
Dinamo potwierdziło ją w turnieju Final Six, który rozgrywało na własnym terenie w Moskwie. Przed turniejem liczono być może na odrodzenie ekipy z Kazania, czy przełamanie złej passy siatkarzy z Petersburga, ale to nie nastąpiło. Niebiesko-biali robili swoje, pewnie zmierzając do finału.
Mecz o złoto był interesującym widowiskiem, choć dwa pierwsze sety pewnie i raczej bez większej dyskusji wygrało Dynamo. Miażdżyło rywali zagrywką, a w ataku imponował Sokołow. Trzeci to już zacięta walka obu ekip, przy minimalnej przewadze ekipy z Petersburga, która wygrała 25:23. W końcówce czwartej wiele wskazywało na to, że Zenit może doprowadzić do tie-breaka. Bohaterem stał się jednak rezerwowy Sam Deroo. Belgijski przyjmujący, znany z występów w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle, zdobył dwa bardzo ważne punkty blokiem – jeden z nich na wagę piłki meczowej. Kolejny blok, tym razem w wykonaniu Lichoszerstowa, zakończył rywalizację o mistrzostwo Rosji.
Dinamo po trzynastu latach wróciło na tron i po raz trzeci w historii wywalczyło mistrzostwo Rosji; jeśli liczyć dokonania z czasów ZSRR to ósmy tytuł mistrza kraju w dorobku tego klubu. To był najlepszy sezon w dziejach niebiesko-białych. Potrójna korona – mistrzostwo, Puchar Rosji i Puchar CEV – to imponujący dorobek.
Drużyna z Moskwy tytuł mistrzowski zdobyła zasłużenie. Wygrane z Zenitem Petersburg to nie wszystko. Inne czołowe ekipy również nie radziły sobie z zespołem ze stolicy. Zenit Kazań w dwóch ligowych meczach ugrał ledwie jednego seta, choć w obu Dinamo zagrało bez swojego asa – Sokołowa. W rozgrywkach ligowych siatkarze z Moskwy ponieśli zaledwie dwie porażki – obie w fazie zasadniczej, obie z drużyną Fakieł Nowy Urengoj. Ta drużyna miała chyba patent na przyszłych mistrzów, bo i spotkanie w fazie grupowej Final Six nie było łatwą przeprawą. Fakieł wygrał dwa pierwsze sety, Dinamo wyrównało jednak stan meczu i zwyciężyło w zaciętym tie-breaku 17:15.
Zenit i Biełogorje rozczarowały
Wicemistrzem Rosji został Zenit Petersburg. Trudno odmówić podopiecznym trenera Tuomasa Sammelvuo regularności w sezonie, który przyniósł trzy finały, żadnego z nich nie udało się jednak wygrać. Kuzbass Kemerowo i Lokomotiw Nowosybirsk, czyli mistrzowie z poprzednich sezonów stoczyli ze sobą bój o brązowy medal i przepustkę do Ligi Mistrzów. Zwycięsko wyszedł z niego Lokomotiw.
Ogromną niespodzianką była końcowa lokata Zenita Kazań. Piąte miejsce to najsłabszy wynik tej drużyny od piętnastu lat. Gorycz porażki pogłębia jeszcze fakt, że żaden z pogromców ekipy trenera Alekno w fazie grupowej turnieju Final Six nie zdołał później awansować do finału.
Fatalnie zaprezentował się również inny były potentat rosyjskiej siatkówki. Biełogorje Biełgorod zajęło ostatnie – 14. miejsce w końcowej klasyfikacji. Triumfatorzy Ligi Mistrzów z 2014 roku w ostatnich sezonach notowali systematyczny spadek w ligowej hierarchii (zajmowali miejsca 2 ➝ 3 ➝ 4 ➝ 5 ➝ 6 ➝ 8). Tak słabego wyniku nikt się chyba jednak w obecnym sezonie nie spodziewał.
Wyniki decydujących meczów mistrzostw Rosji siatkarzy 2021:
półfinały:
2021-04-09: Kuzbass Kemerowo – Zenit Sankt Petersburg 2:3 (24:26, 25:22, 26:24, 22:25, 11:15)
2021-04-09: Dinamo Moskwa – Lokomotiw Nowosybirsk 3:1 (25:17, 25:13, 16:25, 25:23)
mecz o 3. miejsce:
2021-04-10: Kuzbass Kemerowo – Lokomotiw Nowosybirsk 1:3 (26:24, 23:25, 13:25, 21:25)
FINAŁ:
2021-04-10: Zenit Sankt Petersburg – Dinamo Moskwa 1:3 (21:25, 18:25, 25:23, 24:26)
Końcowa klasyfikacja mistrzostw Rosji siatkarzy 2021:
1. Dinamo Moskwa
2. Zenit Petersburg
3. Lokomotiw Nowosybirsk
4. Kuzbass Kemerowo
5. Zenit Kazań
6. Fakieł Nowy Urengoj
7. Ural Ufa
8. ASK Niżny Nowogród
9. Jugra-Samotłor Niżniewartowsk
10. Jenisiej Krasnojarsk
11. Dinamo-LO
12. Gazprom-Jugra Surgut
13. Nieftjanik Orenburg
14. Biełogorje Biełgorod.
WYNIKI ROSYJSKIEJ SUPERLIGI SIATKARZY
Przejdź na Polsatsport.pl