EBL: 55 zwycięstw z rzędu... Koniec niesamowitej passy VBW Arki Gdynia
Po niemal dwóch latach - po raz pierwszy od 26 kwietnia 2019 - i 55 zwycięstwach z rzędu Arka przegrała spotkanie w ekstraklasie, co sprawiło, że finał rywalizacji o mistrzostwo Polski nadal trwa.
CCC w środę zagrało świetny mecz i poza pierwszą kwartą było zdecydowanie lepsze od rywalek. Obaj trenerzy przed meczem przyznali, że kluczem do zwycięstwa będzie obrona. Początek spotkania to jednak popisy w ofensywie.
Przez pierwsze minuty trwała walka kosz za kosz. Gdynianki od stanu 6:5 dla CCC zaczęły jednak seryjnie trafiać zza linii 6,75 m i ich przewaga szybko wzrosła do siedmiu punktów (17:10). W tym momencie trener Karol Kowalewski poprosił o czas i przyniosło to efekt, bo w pierwszej akcji po wznowieniu gry trafiła Weronika Gajda. Ale zaraz kolejną "trójką" odpowiedziała Barbora Balintowa i było 12:20, a całą kwartę przyjezdne wygrały różnicą 11 punktów (26:15).
Druga odsłona jednak należała zdecydowanie do CCC i miała kluczowe znaczenie. Polkowiczanki zaczęły grać agresywniej w obronie oraz skuteczniej w ataku i szybko zmniejszyły straty do sześciu punktów (22:28). Trener Gundars Vetra poprosił o czas, ale wskazówki Łotysza nic nie dały, bo jego koszykarki nadal zawodziły i po kolejnych dwóch minutach było już 30:28 dla CCC.
Niemoc Arki przerwała dopiero Marisa Kastanek z linii rzutów wolnych, ale to nie odmieniło gry gdynianek i chwilę później przy stanie 35:30 dla CCC Vetra znowu wezwał swoje podopieczne na rozmowę. Kolejna reprymenda szkoleniowca też nie przyniosła zmiany i całą tą cześć spotkania przyjezdne przegrały aż 11:31.
Zespół z Polkowic zaczął trzecią kwartę prowadząc 46:37 i ta przewaga nie tylko nie malała, ale po sześciu minutach wzrosła (58:45). Świetnie w tym okresie spisywała się Klaudia Gertchen, która skutecznie odcinała od podań Kastanek, ale też punktowała w ataku. Po kolejnej stracie Arki i skutecznej kontrze Kamile Nacickaite zespół z Dolnego Śląska prowadził już 62:47.
Zdenerwowany trener Vetra ponownie poprosił o czas, ale gra jego zawodniczek pozostawała bez zmian. Jeżeli mistrzyniom Polski nie wychodziło nic, to CCC niemal wszystko i na czwartą kwartę miejscowe wychodziły prowadząc 64:47.
Gdynianki spróbowały gonić rywalki rzutami "za trzy", ale piłka już nie wpadała do kosza tak często, jak w pierwszej kwarcie. Na cztery minuty przed końcem Keisha Hampton trafiła zza linii 6,75 m i przy wyniku 71:56 losy meczu były praktycznie rozstrzygnięte.
CCC Polkowice – VBW Arka Gdynia 74:59 (15:26, 31:11, 18:10, 10:12)
CCC Polkowice: Keisha Hampton 20, Dragana Stankovic 15, Aaryn Ellenberg-Wiley 12, Kamile Nacickaite 10, Klaudia Gertchen 9, Weronika Gajda 8, Weronika Telenga 0, Alicja Grabska 0
VBW Arka Gdynia: Marissa Kastanek 15, Alice Kunek 13, Laura Miskiniene 12, Artemis Spanou 11, Barbora Balintova 6, Sonja Greinacher 2, Amalia Rembiszewska 0, Aldona Morawiec 0, Kamila Borkowska 0
Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw): 2-1 dla Arki. Czwarty mecz w czwartek w Polkowicach o godz. 19:00.
Przejdź na Polsatsport.pl