Eksperci w szoku po zwolnieniu Vitala Heynena. "Nie spotkałam się z czymś takim"
Vital Heynen prawdopodobnie również był w szoku po decyzji o zwolenieniu go.
Szok, horror i niedowierzanie! Siatkarskie środowisko w całej Europie dyskutuje na temat rychłego zwolnienia Vitala Heynena z Sir Safety Conad Perugii. I to w jakim momencie - w trakcie meczów finałowych o mistrzostwo Włoch. Nie może zatem dziwić, że również nasi eksperci przecierają oczy ze zdumienia.
Joanna Mirek oraz Kamil Składowski byli gośćmi Marka Magiery w najnowszym odcinku #7Strefy. Oczywiście nie mogło zabraknąć tematu zwolnienia Heynena. Oboje z gości byli w dużym szoku.
- W czasie swojej kariery nie spotkałam się z takim przypadkiem. To zaskoczenie, ale takie są realia i możliwości władz klubu, które podjęły taką decyzję - przyznała szczerze Mirek.
W podobnym tonie wypowiedział się Składowski.
- Zaskoczenie polegało na tym, że za chwilę jest drugi mecz finałowy w SuperLedze. Ale podobny manewr wykonano w tym sezonie w Cucine Lube Civitanova po przegranej w Lidze Mistrzów z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. To akt desperacji i wiara, że przyjdzie cud. Może też tak być, że dzisiaj mówimy źle o prezydencie Perugii, ale gdy odwrócą losy rywalizacji, to będziemy o nim mówić, że jest geniuszem - zaznaczył.
Zobacz także: Wzruszające słowa Wilfredo Leona do Vitala Heynena. "Wiele się od ciebie nauczyłem"
Nie od dziś wiadomo, że Heynen nie do końca znajdował się w dobrych relacjach z prezydentem klubu Perugii, który być może chciał pokazać swoją władzę, moc i wszechpotęgę, zwalniając opiekuna naszej kadry w takim momencie.
- To są prawa ludzi, którzy zarządzają klubami i pełnią w nim najważniejsze funkcje. Z tymi decyzjami nie ma co dyskutować. Zobaczymy, czy to była decyzja słuszna. Przekonamy się, czy klub odwróci losy meczów finałowych - powiedziała Mirek.
Składowski podkreślił, że dni Heynena w Perugii i tak były już policzone.
- I tak mówiło się, że Vital nie będzie trenerem Perugii w kolejnym sezonie, więc ta współpraca została zakończona kilka tygodni wcześniej. Mówi się, że takie zwolnienie to brak szacunku dla trenera, ale nie wiemy jak było wewnątrz. Być może prezydent chciał pokazać, że to on jest numerem jeden w klubie. On płaci pieniądze i tak postanowił. Mamy dobry przykład w Jastrzębskim Węglu po zmianie trenera w trakcie sezonu. Też była dyskusja, bo grali dobrze, byli wysoko w tabeli. A teraz jastrzębianie grają równie dobrze i są w finale PlusLigi. Jeżeli w Perugii coś się odmieni w drużynie i zdobędą złoto, to trzeba pamiętać, że Vital pracował tam cały sezon, a więc triumf też będzie jego zasługą - skwitował Składowski.
Heynen pracował w Perugii przez niecałe dwa sezony, zdobywając dwa SuperPuchary Włoch.
Cała dyskusja w załączonym materiale wideo.
- W czasie swojej kariery nie spotkałam się z takim przypadkiem. To zaskoczenie, ale takie są realia i możliwości władz klubu, które podjęły taką decyzję - przyznała szczerze Mirek.
W podobnym tonie wypowiedział się Składowski.
- Zaskoczenie polegało na tym, że za chwilę jest drugi mecz finałowy w SuperLedze. Ale podobny manewr wykonano w tym sezonie w Cucine Lube Civitanova po przegranej w Lidze Mistrzów z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. To akt desperacji i wiara, że przyjdzie cud. Może też tak być, że dzisiaj mówimy źle o prezydencie Perugii, ale gdy odwrócą losy rywalizacji, to będziemy o nim mówić, że jest geniuszem - zaznaczył.
Zobacz także: Wzruszające słowa Wilfredo Leona do Vitala Heynena. "Wiele się od ciebie nauczyłem"
Nie od dziś wiadomo, że Heynen nie do końca znajdował się w dobrych relacjach z prezydentem klubu Perugii, który być może chciał pokazać swoją władzę, moc i wszechpotęgę, zwalniając opiekuna naszej kadry w takim momencie.
- To są prawa ludzi, którzy zarządzają klubami i pełnią w nim najważniejsze funkcje. Z tymi decyzjami nie ma co dyskutować. Zobaczymy, czy to była decyzja słuszna. Przekonamy się, czy klub odwróci losy meczów finałowych - powiedziała Mirek.
Składowski podkreślił, że dni Heynena w Perugii i tak były już policzone.
- I tak mówiło się, że Vital nie będzie trenerem Perugii w kolejnym sezonie, więc ta współpraca została zakończona kilka tygodni wcześniej. Mówi się, że takie zwolnienie to brak szacunku dla trenera, ale nie wiemy jak było wewnątrz. Być może prezydent chciał pokazać, że to on jest numerem jeden w klubie. On płaci pieniądze i tak postanowił. Mamy dobry przykład w Jastrzębskim Węglu po zmianie trenera w trakcie sezonu. Też była dyskusja, bo grali dobrze, byli wysoko w tabeli. A teraz jastrzębianie grają równie dobrze i są w finale PlusLigi. Jeżeli w Perugii coś się odmieni w drużynie i zdobędą złoto, to trzeba pamiętać, że Vital pracował tam cały sezon, a więc triumf też będzie jego zasługą - skwitował Składowski.
Heynen pracował w Perugii przez niecałe dwa sezony, zdobywając dwa SuperPuchary Włoch.
Cała dyskusja w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl