El. MŚ piłkarek ręcznych: Remis Polek z Austriaczkami w barażu
Polska zremisowała w Maria Enzersdorf pod Wiedniem z Austrią 29:29 (13:13) w pierwszym spotkaniu barażowym o awans do mistrzostw świata piłkarek ręcznych. Rewanż we wtorek w Markach pod Warszawą (godz. 18). Zwycięzca dwumeczu awansuje do grudniowego turnieju finałowego MŚ, którego gospodarzem będzie Hiszpania.
Bardzo wyrównany mecz, po którym sprawa awansu pozostaje otwarta. Oba zespoły grały falami - po okresie dobrej gry następował zastój, w trakcie którego rywalki odrabiały straty. W pierwszej połowie żadnej ze stron nie udało się odejść na więcej niż dwa trafienia, w drugiej przewaga jednej lub drugiej ekipy dochodziła momentami do trzech bramek, ale szybko była niwelowana.
Na końcowy wynik spory wpływ miała też liczba technicznych błędów popełnionych przez Polki po przerwie. W całej pierwszej odsłonie popełniły ich zaledwie cztery, podczas gdy już w pierwszym kwadransie drugiej zaliczyły pięć wpadek.
ZOBACZ TAKŻE: El. ME 2022 piłkarzy ręcznych: Znamy kadrę na decydujące mecze
Norweski selekcjoner biało-czerwonych mocno rotował składem. M.in. na boisku pojawiły się wszystkie trzy bramkarki - bardzo dobrze spisująca się w pierwszej połowie Adrianna Płaczek, solidnie grająca po przerwie Monika Maliczkiewicz, a także Weronika Gawlik, która pojawiła się tylko na chwilę, ale za to obroniła karnego egzekwowanego przez najbardziej znaną zawodniczkę drużyny gospodarzy Sonję Frey. Jednak największe zagrożenie dla Polek stanowiła zdobywczyni ośmiu goli Nina Neidhart. Z kolei Austriaczki najwięcej kłopotów miały z Natalią Nosek - sześć bramek.
W pierwszej części ekipa gości długo nie mogła objąć prowadzenia - po udanych interwencjach Płaczek jej koleżankom nie udawało się wykończyć akcji w ataku golem. To zasługa m.in. dobrze dysponowanej bramkarki Petry Blazek. Dopiero w 17. minucie na 7:7 wyrównała wyróżniająca się Aneta Łabuda, a chwilę potem trafienie zaliczyła Oktawia Płomińska i Polki po raz pierwszy wygrywały.
Do szatni biało-czerwone mogły schodzić z dwubramkową przewagą, ale w ostatniej akcji zgubiły piłkę i niemal równo z końcową syreną rywalki wyrównały na 13:13.
Zaraz po przerwie podopieczne Arne Senstada zaliczyły chyba najlepszy okres gry i już po czterech minutach prowadziły 17:14. Potem jednak zaczęły coraz częściej się mylić i tracić w prosty sposób piłkę, co zmusiło trenera do wzięcia czasu dla drużyny, w trakcie którego udzielił wyjątkowo ostrej reprymendy swoim zawodniczkom. Niewiele to pomogło i w 42. minucie znów był remis 20:20, a pięć minut później to ekipa gości przegrywała 21:24. Jednak w odpowiedzi zebrała się w sobie i po trzech z rzędu trafieniach ponownie był remis.
Przez dziesięć końcowych minut spotkania toczyła się walka gol za gol i ostatecznie żadnej ze stron nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę.
Remisujemy z Austrią 29:29. Sprawa awansu na Mistrzostwa Świata 2021 rozstrzygnie się zatem już za 4 dni w Polsce! pic.twitter.com/j1C7k33woE
— Handball Polska (@handballpolska) April 16, 2021
Austria - Polska 29:29 (13:13)
Austria: Lena Ivancok, Katja Rauter, Petra Blazek - Katarina Pandza 5, Sonja Frey 5, Johanna Schindler, Patricia Kovacs 1, Claudia Wess 4, Johanna Reichert 3, Kristina Dramac, Stefanie Kaiser, Klara Schlegel 1, Adriana Marksteiner, Nina Neidhart 8, Josefine Huber 2.
Polska: Monika Maliczkiewicz, Adrianna Płaczek, Weronika Gawlik - Aleksandra Zimny 4, Oktawia Płomińska 4, Aneta Łabuda 4, Sylwia Matuszczyk, Karolina Kudłacz-Gloc 2, Adrianna Górna 1, Natalia Nosek 6, Karolina Kochaniak 1, Joanna Szarawaga 4, Patrycja Świerżewska, Kinga Achruk, Romana Roszak 2, Dagmara Nocuń 1.
Kary: Austria - 4; Polska - 10 min.