Puchar Billie Jean King: Porażka Urszuli Radwańskiej
Urszula Radwańska przegrała w Bytomiu z Laurą Pigossi 6:7 (9-11), 6:3, 2:6 w drugim pojedynku meczu play-off Billie Jean King Cup i przed sobotnimi grami polskie tenisistki remisują z Brazylijkami 1:1.
W pierwszym, trwającym 75 minut secie było wszystko, za co kibice kochają tenis. Długie wymiany piłki, zwroty akcji, wielkie emocje. Radwańska przegrywała w bytomskiej hali 1:3, później wygrała cztery gemy i wydawało się, że ma mecz pod kontrolą. Tymczasem Pigossi nie zrezygnowała i w efekcie był remis 6:6. Wtedy zaczęły się prawdziwe emocje. Brazylijka prowadziła w tie-breaku 6-1 i nie wykorzystała pięciu piłek setowych. Szanse na wygraną miała też Polka, jednak ostatecznie cieszyła się jej rywalka.
Zobacz także: Dziwna konferencja Huberta Hurkacza. Słychać było przelatującą muchę
Druga partia była też zacięta, ale zdecydowanie krótsza. Polka po przełamaniu serwisu przeciwniczki na 3:2 oddała już tylko jednego gema.
Pigossi prowadziła w trzecim secie 4:0, ale wtedy Radwańska zaczęła odrabiać straty. Udało się jej się to tylko częściowo. Bardzo cierpliwie grająca w obronie Brazylijka rozstrzygnęła na swoją korzyść niemal trzygodzinny mecz.
We wcześniejszym piątkowym pojedynku Magdalena Fręch pokonała Carolinę Meligeni-Alves 6:4, 6:3.
Kolejne dwa single i ewentualnego debla zaplanowano na sobotę. Mecz toczy się do trzech zwycięstw. Stawką bytomskiej rywalizacji jest awans do przyszłorocznych baraży o prawo gry w finałowym turnieju Billie Jean King Cup (dawniej Puchar Federacji).
Przejdź na Polsatsport.pl