Kamil Glik i MMA? "Nigdy mu na to nie pozwolę"
Kamil Glik to prawdziwy twardziel. Kilka lat temu wspominał, że po zakończeniu kariery piłkarskiej chciałby spróbować swoich sił w MMA. Wygląda jednak na to, że nic z tego nie będzie. - Nigdy mu na to nie pozwolę - powiedziała żona reprezentanta Polski.
Glik należy do najbardziej walecznych piłkarzy, czy to w swoim klubie, czy w reprezentacji Polski. Nigdy nie odstawia nogi. Z takim charakterem bez problemów odnalazłby się w MMA. Sam nie ukrywał, że myślał o tym.
ZOBACZ TAKŻE: Piotr Świerczewski wygrał w swoim debiucie w MMA! (WIDEO)
- Chciałbym tego spróbować. Nie wiem, czy kiedykolwiek zawalczę dla jakiejś federacji, ale na pewno planuję potrenować na serio. Oczywiście pod okiem profesjonalistów. Wszystko zależy jednak od mojego zdrowia, bo do klatki planuję wejść za sześć, siedem lat - mówił jakiś czas temu w rozmowie z magazynem "Logo".
Glik ma już 33 lata i powoli zbliża się do końca kariery. Czy doczekamy się jego debiutu w MMA. Marta Glik kategorycznie się na to nie zgadza!
- Jeszcze mnie nie pytał, bo na razie nie ma tego na tapecie naszych tematów. Nigdy mu na to nie pozwolę. Nie cierpię sportów walki, nie lubię oglądać ani boksu, ani MMA. Wiem, że ci zawodnicy bardzo ciężko pracują na to, żeby być w odpowiedniej formie, ale nie patrzę na to jak na sport. Takie okładanie się po nie wiadomo czym? Nie przemawia to do mnie - powiedziała w rozmowie z Interią.
Przejdź na Polsatsport.pl