Superliga: Kto sprzeciwia się projektowi?

Piłka nożna
Superliga: Kto sprzeciwia się projektowi?
fot. PAP
Lukas Podolski i Mesut Oezil sprzeciwiają się rozgrywkom Superligi.

Projekt Superligi podzielił środowisko piłkarskie. Pojawili się zwolennicy, którzy chcą uczestniczyć w nowych rozgrywkach i widzą w nich potencjał, ale także przeciwnicy. Kto jasno opowiedział się przeciwko nowemu tworowi największych europejskich klubów?

W Europejskim futbolu zanosi się na ogromną rewolucję. 12 klubów z czołowych lig Starego Kontynentu ma stworzyć zupełnie nowe rozgrywki, które wywróciłyby dotychczas panujący ład do góry nogami. Do udziału w projekcie zgłosiły się następujące kluby: Manchester United, Manchester City, Arsenal, Chelsea, Tottenham i Liverpool z Anglii, Real Madryt, Atletico Madryt i FC Barcelona z Hiszpanii oraz AC Milan, Inter Mediolan i Juventus z Włoch. Kolejnych uczestników powinniśmy poznać wkrótce.

 

Format rozgrywek zakłada rozgrywanie meczów w środku tygodnia - każdy grałby z każdym u siebie i na wyjeździe, a najlepsze zespoły mierzyłyby się w fazie play-off. Zwycięzcę wyłaniałby finał. Kluby biorące udział w Superlidze miałyby zostać wykluczone z rozgrywek krajowych.

 

ZOBACZ TAKŻE: Superliga - co to jest? Kluby, terminarz, UEFA

 

Pomysł ten ma wielu zwolenników, lecz kształtuje się coraz większa grupa przeciwników. Wśród nich są nie tylko kluby, ale także piłkarze,  trenerzy i działacze.

 

"Piłka nożna to szczęście, wolność, pasja, kibice, jest dla każdego. Ten projekt jest obrzydliwy i niesprawiedliwy. Jestem rozczarowany, widząc w nim kluby, które reprezentowałem. Walczmy z tym!" - napisał na Twitterze Lukas Podolski.

 

 

Podolski aktualnie jest piłkarzem Antalyasporu, lecz wcześniej reprezentował barwy Arsenalu, Interu Mediolan i Bayernu Monachium.

 

Mimo że klub z Bawarii zdecydował się dołączyć do projektu, jego obecny trener nie jest jego zwolennikiem.

 

"Skupiam się na różnych tematach, ale mogę powiedzieć, że Superliga nie byłaby dobra dla europejskiego futbolu" - powiedział.

 


Sprzeciw wyraził także Mesut Ozil.

 

ZOBACZ TAKŻE: Piłkarski pucz, jakiego jeszcze nie było. Z szantażystami się nie negocjuje

 

"Dzieci dorastają, marząc o zwycięstwie w Pucharze Świata i Lidze Mistrzów, nie żadnej Superlidze. Przyjemność z wielkich gier polega na tym, że odbywają się one raz lub dwa razy w roku, a nie co tydzień. To naprawdę trudne do zrozumienia dla wszystkich fanów piłki nożnej..." - napisał.

 

 

"Zakochałem się w futbolu - z fanami oraz marzeniami, aby móc zobaczyć moją ukochaną drużynę w rywalizacji przeciwko najlepszym. Jeżeli Superliga wejdzie w życie, te marzenia zostaną stracone, podobnie jak marzenia kibiców klubów, które nie są gigantami, marzącymi o zwycięstwie na boisku w najsilniejszych rozgrywkach. Kocham futbol i nie mogę milczeć w tej sprawie. Wierzę w reformę Ligi Mistrzów, ale nie w kaprys bogatych ludzi, którzy ukradną to, co stworzyli inni, a co jest niczym innym jak najpiękniejszym sportem na świecie" - napisał Ander Herrera, były piłkarz m.in. Athletic Bilbao i Manchesteru United.

 

 

Pomysł nie podoba się także kibicom. Fani Liverpoolu wywiesili nawet na bramie wejściowej na Anfield transparent z wymownym napisem. "Wstydź się! RIP LFC 1892-2021".

 

 

Nowoutworzonym rozgrywkom sprzeciwiają się także klub. Oświadczenia na ten temat wydały m.in. Valencia czy Borussia Dortmund.

 

CM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Walia - Finlandia. Skrót meczu

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie