Rywalizację o olimpijską dwunastkę czas zacząć! Czterech siatkarzy na zgrupowaniu reprezentacji Polski

Nowa twarz w sztabie reprezentacji Polski siatkarzy

W spalskim COS pojawili się pierwsi zawodnicy z 24-osobowej kadry powołanej przez selekcjonera Vitala Heynena na pierwszą część sezonu. Rozpoczęli oni zajęcia na siłowni, treningi w hali, grają też w siatkówkę plażową.

Zobacz także: Niedzielny finał Plusligi w Polsacie Sport hitem sportowego tygodnia!

– Każdy przyjazd na reprezentację to szczególne wyróżnienie, więc się bardzo cieszę, że mogę tu być. Zaczynamy w trochę mniejszym gronie, ale już czuć te emocje i nie mogę się doczekać, kiedy będziemy wszyscy razem. Na mojej pozycji każdy rok doświadczenia daje naprawdę dużo. Czuję, że zmieniłem się nie tylko jako siatkarz, ale też jako człowiek. To pomoże mi walczyć tu o swoje. Współczuję trenerom takiego początku zgrupowania, bo dla czterech zawodników będzie bardzo ciężko wymyśleć coś sensownego. Mamy jednak w sztabie tak kreatywnych trenerów, że coś wymyślą i będzie ciekawie – powiedział Marcin Janusz.

– Jestem szczęśliwy, że wracam do treningów. Była krótka przerwa po sezonie, fajnie więc, że mogę wrócić już do poważnej aktywności fizycznej. Mam nadzieję, że ten okres wprowadzający będzie przebiegał fajnie i gdy dojedzie większość chłopaków, będziemy gotowi do wspólnych treningów. Wolny czas starałem się spędzić z rodziną – z żoną i córeczką – stwierdził Marcin Komenda.

– To ma być okres wprowadzający dla zawodników, którzy mieli przerwę. Tak, by było nam łatwiej wejść do treningów z pełną grupą, bo część chłopaków jeszcze gra swoje mecze. Przede wszystkim chodzi o to, by nie nabawić się kontuzji i być w dobrym rytmie treningowym – dodał rozgrywający Stali Nysa.

– Zawsze czuję radość, gdy przyjeżdżam do Spały. Czuję też, że zaczynamy coś ważnego i ten najważniejszy cel jest w głowie już od pierwszego treningu. Na tym się skupiamy. Jest nas w tym momencie mało, ale to nie ma znaczenia. Każdy trening przybliża naszą formę do tego, o czym wszyscy marzymy. Musimy zrobić wszystko, byśmy na igrzyskach byli jak najlepiej przygotowani – powiedział Fabian Drzyzga.

Pierwszą imprezą obecnego sezonu będzie Liga Narodów, która zostanie rozegrana w dniach 28 maja – 27 czerwca we włoskim Rimini. Później biało-czerwoni zagrają w Memoriale Huberta Jerzego Wagnera (9–11 lipca), a 23 lipca rozpocznie się najważniejsza impreza sezonu – igrzyska w Tokio. Wszystko jest podporządkowane występowi w stolicy Japonii, a siatkarze mają świadomość, że od początku zgrupowania będą rywalizować o miejsce w dwunastoosobowej kadrze olimpijskiej.

– Nie oszukujmy się, Liga Narodów nie będzie dla nas najważniejszą imprezą, będzie to etap przygotowań i znalezienia przez trenera tej dwunastki na igrzyska. To będzie podwójna rywalizacja, bo będziemy rywalizować z innymi drużynami, ale też między sobą o miejsce w składzie – przyznał dwukrotny mistrz świata.

– Miałem przerwę, bo w tym roku skończyłem ligę wyjątkowo szybko. Nie mogłem się już doczekać, by tu przyjechać, ubrać się w trykot reprezentacyjny i rozpocząć treningi. Na razie pracujemy w małym gronie, ale chłopaki niedługo dojadą i będzie sympatycznie. Myślę, że musimy się dobudzić fizycznie po tej dłuższej przerwie. Takie treningi w czterech przez tydzień każdemu na pewno dadzą coś dobrego – powiedział Dawid Konarski.

Rozmowy z siatkarzami reprezentacji Polski w załączonych materiałach wideo.