Tomasz Lisiński: Trener Dietmar Brehmer nie wytrzymał ciśnienia i powiedział kilka słów za dużo
- W pewnym momencie Dietmar Brehmer powiedział o kilka słów z dużo. My nie będziemy opowiadać o szczegółach. Mogę tylko stwierdzić jedną rzecz, ciśnienie, jakie trener sam na siebie nałożył, było dla niego za wysokie. Zwyczajnie go nie wytrzymał - powiedział w Magazynie Fortuna 1 Ligi prezes Odry Opole Tomasz Lisiński.
Szymon Rojek: Wróćmy jeszcze na chwilę do sytuacji Brehmera. Zamykamy temat czy może jest jeszcze jakaś nowina w tej sprawie?
ZOBACZ TAKŻE: Eksperci Polsatu Sport: Czas rozliczać piłkarzy, a nie zwalniać trenerów
Tomasz Lisiński: Jak widać, Odra idzie w dobrym kierunku. Jeśli państwo oczekują kilku słów na temat tego, jak wyglądała sytuacja miesiąc temu, to w tym momencie boisko potwierdza, że ta decyzja była słuszna i dobra. Drużyna się rozwija w prawidłowym kierunku. Wyszliśmy z założenia, żeby tej sytuacji nie komentować z wielkiego szacunku, jak trener Brehmer pracował w Opolu. W pewnym momencie szkoleniowiec powiedział o kilka słów z dużo. My nie będziemy opowiadać o szczegółach. Mogę tylko stwierdzić jedną rzecz, ciśnienie, jakie Brehmer sam na siebie nałożył, było dla niego za wysokie. Zwyczajnie go nie wytrzymał. Tym zamknijmy tę sprawę i patrzmy w przód.
Jaki jest pomysł na Piotra Plewnię? Długo będzie pełnił funkcję pierwszego szkoleniowca?
Zdecydowanie tak. Piotr zalicza obecnie trzecie podejście do prowadzenia pierwszej drużyny. Ma już na tyle bogate doświadczenie, że z pewnością nastał czas dla niego. Praca, jaką wykonuje ze sztabem, pokazuje, że jest w pełni gotowy i świadomy roli, jaką chcemy mu powierzyć. Zasługuje na to. Od kiedy ja jestem w klubie, w pierwszej kolejności szukałem ludzi, którzy są związani z miastem czy regionem, ponieważ takie osoby angażują się emocjonalnie. Piotr jest wychowankiem Odry, grał w niej przez wiele lat, a teraz jest trenerem. Chcemy mu pomóc, by mógł samodzielnie prowadzić zespół. Na ten moment problemem jest licencja, ale liczę, że to jest do rozwiązania w najbliższym czasie. Będziemy w niego inwestować.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
