PKO Ekstraklasa. Trener Lechii Gdańsk: Mecze z Legią to sól sezonu
Trener piłkarzy Lechii nie ukrywa, że w niedzielę gdańszczan czeka na własnym stadionie szczególny mecz. - Na spotkanie z Legią Warszawa zawsze czekają kibice, bo to jest sól sezonu ekstraklasy. Oczywiście kolejne mecze będą tak samo ważne - przyznał Piotr Stokowiec.
Do niedzielnego meczu, który rozpocznie się o godz. 17.30, biało-zieloni przystąpią po bardzo słabym występie we wtorek w Poznaniu, gdzie ulegli 0:3 Lechowi.
- Jestem mocno poirytowany ostatnią porażką, bo nie przywykliśmy do przegrywania w takich rozmiarach. Myślę, że to nie był mecz na 0:3. U nas zabrakło Nalepy, Kubickiego, Tobersa, Makowskiego i Saiefa. Szeroka ławka rezerwowych, zwłaszcza w końcówce sezonu, kiedy dochodzą kontuzje, pauzy za kartki i zmęczenie, jest bardzo ważna. Wcześniej mówiłem, że często wygrywamy przygotowaniem, fortelem taktycznym, sposobem i w ten sposób staramy się niwelować braki kadrowe, ale jak się okazuje, nie zawsze się to udaje – powiedział w czwartek na konferencji prasowej w Gdańsku Stokowiec.
ZOBACZ TAKŻE: Czesław Michniewicz zdyskwalifikowany! Jest oficjalna decyzja
Legioniści są o krok od zdobycia mistrzostwa Polski, natomiast gdańszczanie rywalizują o miejsce czwarte i możliwość gry w europejskich pucharach.
- To na pewno jest mecz szczególny, bo występy przeciwko Legii to zawsze są fajne spotkania, na które czekają kibice. To jest sól sezonu, ale kolejne potyczki będą tak samo ważne, dlatego nie przeceniałbym tej konfrontacji. Nawet jeśli pokonany warszawian, to w kolejnych spotkaniach, a gramy z Wisłą Płock, Cracovią i Jagiellonią, też musimy zdobywać punkty. Znamy jednak powagę tego meczu i zrobimy wszystko, żeby dobrze się zaprezentować i dać pozytywny impuls przed ostatnimi występami – dodał.
48-letni szkoleniowiec komplementuje Legię i podkreśla, że sporym atutem stołecznej drużyny są skrzydła. A na lewej flance występuje były zawodnik biało-zielonych Serb Filip Mladenovic.
- Znamy Filipa, bo pod opieką naszego sztabu mocno się rozwinął, wypromował, poszedł w górę, podpisał dobry kontrakt i chce dalej się rozwijać oraz pokazywać w reprezentacji swojego kraju. Legia to drużyna dobrze zbudowana, mająca swoje atuty począwszy od doświadczonego bramkarza poprzez solidną obronę, dobre skrzydła i sporo biegający środek pola. Mają kilku młodych zawodników jak Slisz czy Kapustka uzupełnionych jakościowymi graczami zagranicznymi, jak chociażby Pekhart, który będzie najprawdopodobniej królem strzelców ekstraklasy – zauważył.
ZOBACZ TAKŻE: Pierwsza wygrana Macieja Skorży po powrocie do Polski
5 grudnia w pierwszym meczu pomiędzy tymi zespołami Legia wygrała u siebie 2:0. Stokowiec zapewnia, że Lechia zamierza zrewanżować się rywalom za tę porażkę oraz zrehabilitować za wpadkę z Lechem.
- Ostatni mecz nam nie wyszedł, ale to będzie nowe rozdanie. Chcemy dać w niedzielę pozytywny impuls sobie oraz kibicom i zapunktować przed pozostałymi spotkaniami, żeby walka o puchary trwała do ostatniej kolejki. Oglądaliśmy poprzednie występy Legii i mamy plan na ten mecz. Mamy swój sposób na Legię, wiemy jak chcemy grać i też mamy swoją wartość, bo nieprzypadkowo liczymy się wciąż w rywalizacji o europejskie puchary. I na pewno nie odpuścimy tej walki - podsumował.
Przejdź na Polsatsport.pl