Tomasz Narkun o książce od De Friesa: Nie wiem, co to było
- Nie wiem, co to było... Być może przyjmę ten prezent po walce, ale na ten moment jesteśmy wrogami, a od wrogów prezentów się nie przyjmuje - powiedział Tomasz Narkun (18-3, 3 KO, 14 SUB) po ceremonii ważenia przed galą KSW 60. W walce wieczoru, której stawką będzie mistrzowski pas kategorii ciężkiej, jego przeciwnikiem będzie Phil de Fries (19-6, 3 KO, 12 SUB).
Igor Marczak: Jak samopoczucie na dzień przed walką?
Tomasz Narkun: Cudownie. Wszystkie obowiązki medialne zostały już tak naprawdę wypełnione i teraz pozostała tylko weryfikacja w klatce.
ZOBACZ TAKŻE: Czy Narkun sprawdzał swoje IQ? "Kłócenie się z nim, to jak rozmowa z 10-latkiem"
Prezentu od Phila nie przyjąłeś, dlaczego?
To znaczy, nie wiem, co to było... Po walce może przyjmę, ale na ten moment jesteśmy wrogami, a od wrogów prezentów się nie przyjmuje.*
Z tego, co wiem, to była książka do nauki zapasów...
Aha, to teraz już wiem, z czego ostatnio się szkolił.
Zapytam o ten trash talk, ponieważ zarówno w internecie, jak i w magazynie sportów walki Koloseum, daliście upust emocjom. Jak do tego podchodzisz?
Tak do tego podchodzę, że już wszystko zostało powiedziane, daliśmy trochę do pieca, powyzywaliśmy się, wszystko ładnie i pięknie... Teraz pozostało tylko pokazać swoje umiejętności w klatce KSW, wygra lepszy, wygra sport.
Phil zawsze powtarza, że szanuje cię jako zawodnika i docenia twoje umiejętności, czyli ten szacunek gdzieś tam jest.
Z jednej strony mówi, że mnie szanuje, a z drugiej wrzuca jakieś obraźliwe rzeczy. Chyba sam powinien się już ostatecznie określić, o co mu chodzi.
Około 18 kilogramów różnicy... sporo. Spodziewaliśmy się, że wniesiesz na wagę o około 5 kilo więcej. Jaki to może mieć wpływ?
Taki, że ostatnim razem ważyłem za dużo i miałem problem z dotlenieniem mięśni. Tym razem postawiłem na szybkość, na dynamikę i chciałem ważyć w granicach kategorii półciężkiej.
Podobnie było w przypadku walki Israela Adesanyi i Jana Błachowicza...
To była całkiem inna walka, całkiem inni zawodnicy. Nie ma sensu tego nawet porównywać.
Czy wizualizujesz sobie już w głowie, jak to będzie wyglądało?
Dokładnie tak. Znokautuję go w pierwszej lub drugiej rundzie.
ZOBACZ TAKŻE: Wyniki ważenia przed KSW 60 (WIDEO)
*Podczas ważenia przed galą KSW 60 Phil de Fries chciał podarować Tomaszowi Narkunowi książkę pt. "Zapasy dla żółtodziobów". Gag polegał na tym, że tytuł można też przetłumaczyć jako "Zapasy dla głupków". Polak prezentu nie przyjął.
Transmisja KSW 60 w systemie PPV.
Przejdź na Polsatsport.pl