Serie A1: Aleksandar Atanasijevic opuścił Sir Safety Conad Perugia
To już oficjalnie koniec przygody Aleksandara Atanasijevicia z Sir Safety Conad Perugia. Sobotni mecz finałowy Serie A1 był ostatnim spotkaniem Serba w koszulce klubu z Umbrii. "Perugia jest i zawsze będzie twoim domem. Powodzenia, kapitanie!" - w tak piękny sposób klub pożegnał 29-latka.
Perugii nie poszczęściło się w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów, bo odpadła już w półfinale, ulegając Itas Trentino. Inaczej było w zmaganiach ligowych, w których drużyna Atanasijevicia awansowała do finału. W ostatniej części zmagań lepsze okazało się jednak Cucine Lube Civitanova, a Perugia musiała zadowolić się srebrem.
Sobotni mecz finałowy był ostatnim w barwach klubu z Umbrii dla serbskiego atakującego. To, że Atanasijevic odchodzi z Sir Safety Conad Perugia nie jest żadną niespodzianką, bo informacja została potwierdzona już kilka miesięcy temu.
ZOBACZ TAKŻE: Srecko Lisinac zagra w Cucine Lube Civitanova?
- Chciałbym podziękować wszystkim, z którymi miałem okazję pracować przez osiem ostatnich lat. Z pewnością będzie mi brakowało hali Pala Barton. Takiego uczucia, jakie daje ten budynek, nie ma nigdzie indziej. To nie koniec o jakim marzyłem, chciałem wyjechać z trofeum, daliśmy z siebie wszystko, ale się nie udało. Życie toczy się dalej, na pewno Perugia w przyszłym sezonie będzie wspaniałym zespołem, który zawalczy o wygraną. Życzę klubowi wszystkiego najlepszego, zawsze będę pierwszym jego fanem - powiedział atakujący w ostatnim wywiadzie dla Sir Safety Conad Perugia.
Drużyna nie pozostało mu dłużna i równie serdecznie pożegnała się, publikując post w mediach społecznościowych.
"Będziemy mocno tęsknić. Perugia jest i zawsze będzie twoim domem. Powodzenia, kapitanie!" - napisano.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Przypomnijmy, że serbski atakujący trafił do włoskiej drużyny w 2013 z PGE Skry Bełchatów. W barwach Sir Safety Conad Perugia Atanasijević wywalczył m.in. mistrzostwo kraju (2018), a także dwukrotnie Puchar (2018, 2019) i trzykrotnie Superpuchar Włoch (2017, 2019, 2020). Obecnego sezonu nie może jednak zaliczyć do udanych z powodu kłopotów zdrowotnych.
Co dalej z serbską gwiazdą siatkówki? Od dłuższego czasu mówi się, że 29-latek miałby wrócić do PGE Skry. Biorąc pod uwagę nieudany sezon w wykonaniu podopiecznych Michała Mieszko Gogola i przegraną batalię o podium PlusLigi, zakontraktowanie tak doświadczonego zawodnika będzie niewątpliwym wzmocnieniem zespołu.
Przejdź na Polsatsport.pl