UFC 261: Ciężki nokaut w walce wieczoru! Kamaru Usman rozbił Jorge Masvidala (WIDEO)
W walce wieczoru gali UFC 261 w Jacksonville doszło do rewanżowego pojedynku pomiędzy Kamaru Usmanem (19-1, 9 KO, 1 SUB) a Jorge Masvidalem (35-15, 16 KO, 2 SUB). Po raz kolejny lepszy okazał się Usman, który tym razem brutalnie znokautował rywala. Stawką pojedynku ponownie był pas kategorii półśredniej.
Mistrz UFC w kategorii półśredniej powróci do oktagonu po zaledwie siedmiotygodniowej przerwie. Usman swój ostatni pojedynek stoczył bowiem 13 lutego podczas gali UFC 258. Wówczas Nigeryjczyk pokonał przez TKO w trzeciej rundzie Gilberta Burnsa. Co ciekawe, "The Nigerian Nightmare" miał zmierzyć się z Brazylijczykiem na UFC 251 w lipcu 2020 roku. Tydzień przed galą "Durinho" uzyskał jednak pozytywny wynik testu na koronawirusa i wypadł z karty walk.
ZOBACZ TAKŻE: Khamzat Chimaev twierdzi, że pokonałby Jana Błachowicza
Wtedy błyskawicznie akces do stoczenia mistrzowskiego starcia zgłosił właśnie Masvidal i na sześć dni przed walką zajął miejsce w walce wieczoru. Pojedynek przebiegł pod niemal całkowite dyktando Usmana, który wygrał wszystkie rundy i odniósł przekonujące zwycięstwo. Po walce Masvidal zapewniał, że po pełnym i dobrze przepracowanym okresie przygotowawczym byłby w stanie pokonać Nigeryjczyka. Niedługo potem pojawiła się możliwość ponownego zestawienia obu zawodników. Ostatecznie do walki doszło na gali UFC 261 i ponownie była to walka wieczoru.
"Nigeryjski Koszmar" znowu okazał się lepszy od Amerykanina, który tym razem przegrał przez ciężki nokaut w drugiej rundzie. Od początku pojedynku 36-latek z Florydy próbował zaskoczyć Usmana kopnięciami. Masvidal wyprowadzał sporo niskich kopnięcie oraz liczył, że postraszy mistrza latającym kolanem.
Z kolei Usman stopował pretendenta ciosami prostymi. "Gamebred" również w drugiej rundzie trzymał się swojego planu i wyprowadzał bardzo niskie kopnięcia. Niestety dla Masvidala na początku drugiej odsłony nadział się na kontrę Nigeryjczyka. Mistrz UFC potężnym prawym prostym trafił rywala w szczękę i posłał go na deski. Po chwili Usman "uraczył" starszego od siebie o trzy lata przeciwnika uderzeniami młotkowymi będąc już w parterze. One już zupełnie odebrały przytomność przeciwnikowi, a sędzia przerwał pojedynek o mistrzostwo kategorii półśredniej.
Przejdź na Polsatsport.pl