KSW 60: Tomasz Narkun zabrał głos po porażce z Philem De Friesem
Tomasz Narkun (18-4, 3 KO, 14 SUB) poniósł ostatnio bolesną porażkę, kiedy po raz drugi okazał się słabszy od Phila De Friesa (20-6-1NC, 4 KO, 12 SUB). 31-latek od tej pory milczał... aż do teraz. W mediach społecznościowych podziękował rywalowi i kibicom.
Narkun bardzo liczył, że zrewanżuje się De Friesowi za wcześniejszą porażkę i odbierze mu pas mistrza kategorii ciężkiej. W ostatnich dniach nie szczędził rywalowi gorzkich słów, pojawiły się także nieprzyjazne gesty. Kiedy obaj spotkali się w końcu w walce wieczoru KSW 60, Polak został zdeklasowany przez Anglika. Nie miał kompletnie pomysłu, jak przeciwstawić się znacznie silniejszemu przeciwnikowi i sędzia przerwał pojedynek w drugiej rundzie.
ZOBACZ TAKŻE: Izu Ugonoh słaniał się na nogach. Potrzebował wózka (WIDEO)
Narkun nie udzielał wywiadów po walce. Głos zabrał dopiero w poniedziałek. "Dziękuję Philowi za pojedynek, okazał się lepszy tego wieczoru. Jesteś wielkim wojownikiem! Dziękuję Wam wszystkim za doping i wsparcie, jesteście kochani, najlepsi. Każda przegrana jest nauką. Wyciągamy wnioski i lecimy dalej! "Można mnie pokonać, ale nigdy złamać" - napisał w mediach społecznościowych.
Wyświetl ten post na Instagramie.
"Żyrafa" przegrał z De Friesem po raz drugi w karierze. Poprzednia walka miała miejsce na KSW 47. Anglik wygrał wówczas przez jednogłośną decyzję sędziów.