Lukas Kampa: Czuję się tu jak w domu. Kibicom mówię "do zobaczenia"
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla zostali mistrzami Polski, ale po tym niezwykłym sezonie, aż siedmiu odchodzi z klubu. Wśród nich jest Lukas Kampa, który spędził w jastrzębskiej ekipie pięć lat. Reprezentant Niemiec nie chciał zdradzić, gdzie zagra w kolejnym sezonie, w rozmowie z Bożeną Pieczko z Polsatu Sport oznajmił tylko: "Jestem przekonany, że widzimy się". Także podczas oficjalnego pożegnania z kibicami także powiedział "do zobaczenia". Nieoficjalnie wiemy, że Kampa trafi do Trefla Gdańsk.
- Zrobiliśmy to! To jest dla mnie najważniejsze. Jest satysfakcja, bo do poprzedniego tygodnia to były tylko słowa. Teraz mamy złoty medal i pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie walczyć o najwyższe cele. Zdobyliśmy ten tytuł mistrzowski. Teraz mam wrażenie, że moja misja została wypełniona. Mamy to! - cieszy się Kampa.
Wspominając ostatnie miesiące, a nawet lata, reprezentant Niemiec był wyraźnie wzruszony.
- To był wyjątkowy czas, który będę pamiętał zawsze. Jestem tego pewny. Nie zawsze było łatwo, mieliśmy trudne momenty, rozgrywaliśmy bardzo twarde mecze. Przegrywaliśmy finał, zdobywaliśmy trzy medale. Ale wiele razy podkreślałem, że w Jastrzębiu czuję się jak w domu. To zostanie. To był też bardzo intensywny czas dla mojej rodziny, na pewno zostanie w naszych sercach.
ZOBACZ TAKŻE: Kampa tajemniczo o swojej przyszłości
Polscy kibice siatkówki są wyjątkowi, podkreślają to zawodnicy z całego świata. Kampa żałował, że ci z Jastrzębia-Zdroju nie mogli w pełni uczestniczyć w tak wielkim sukcesie ich drużyny.
- Nie mogę wybrać jednego, najważniejszego momentu albo najważniejszego meczu. Zawsze jednak bardzo ważni byli kibice. Teraz bardzo ich brakowało. Mieliśmy okazję się z nimi spotkać i powiedziałem, że cały czas czułem ich wsparcie, że są dla mnie wielcy. To była wielka przyjemność grać dla nich. Dziękuję. Dziękuję bardzo i... do zobaczenia. To też dla mnie ważne.
Poza Kampą Jastrzębski Węgiel opuszczają też Jakub Bucki, Yacine Louati, Mohamed Al Hachdadi, Michał Szalacha i Grzegorz Kosok. Michał Gierżot zostanie wypożyczony do innego klubu.
Przejdź na Polsatsport.pl