Pierwsza grupa sportowców zaszczepiona. Bartosz Bednorz: Będziemy czuć się bezpieczni
Pierwsza grupa polskich sportowców przyjęła w poniedziałek na PGE Narodowym szczepionkę przeciwko COVID-19. Wśród niech część siatkarek i siatkarzy reprezentacji, członków sztabów szkoleniowych drużyn narodowych w tej dyscyplinie oraz kolarze torowi.
W pierwszej kolejności zaszczepieni zostali przedstawiciele siatkówki - sześć zawodniczek, 13 graczy i członkowie sztabów. W tym gronie byli m.in. środkowe Klaudia Alagierska, Anna Stencel i Zuzanna Efimienko-Młotkowska, rozgrywający Fabian Drzyzga, atakujący Bartosz Kurek, przyjmujący Bartosz Bednorz oraz trener męskiej kadry Vital Heynen. Ten ostatni nieco wcześniej tego dnia dotarł samolotem do Polski.
Wszyscy z poniedziałkowej grupy otrzymali jednodawkową szczepionkę.
"Jest to dużo wygodniejsze dla sportowców pod względem technicznym. Oni podróżują bardzo dużo i bardzo długo są poza miejscem zamieszkania. To zdecydowanie ułatwia logistycznie ten proces" - powiedział PAP doktor Hubert Krysztofiak, szef misji medycznej na igrzyska w Tokio i przewodniczący Komisji Medycznej PKOl.
Zobacz także: Minister Gliński: Zaszczepimy wybrańców. Najlepszych sportowców
Jak dodał, również pozostałe osoby ze świata sportu przewidziane do szczepienia w ramach ogłoszonej 14 kwietnia decyzji rządu prawdopodobnie otrzymają jednorazową szczepionkę.
"Takie rozwiązanie jest rekomendowane. Mogą się zdarzyć sytuacje, że komuś z zawodników zostanie podana inna szczepionka, ale w tym momencie generalnie taki jest plan, by wszyscy dostali jednodawkową" - zaznaczył.
Krysztofiak potwierdził, że PGE Narodowy jest centralnym punktem do szczepienia sportowców. Zwrócił też uwagę, że proces ustalania kolejnych grup do szczepienia jest kilkuetapowy.
"Sytuacja jest dynamiczna. Spełniony musi być wymóg formalny. Każdy z zawodników musi się zadeklarować i wypełnić oświadczenie o przekazaniu swoich danych osobowych do punktu szczepień. Traktujemy to jako zgodę na szczepienie i na podstawie takich indywidualnych oświadczeń polskie związki sportowe tworzą listy, które przesyłają do nas. My je weryfikujemy i przesyłamy do punktów szczepień. Związki pracują teraz nad tym, listy spływają systematycznie i my je systematycznie przekazujemy, w tym momencie na PGE Narodowy. To wszystko przebiega płynnie i nie ma ograniczeń, bo punkt ten pracuje z dużą wydajnością. Każdego dnia, kiedy tylko są chętni zawodnicy i są spełnione wspomniane warunki formalne, są zgłaszani do szczepień" - relacjonował.
Szef misji medycznej na tegoroczne igrzyska i przewodniczący Komisji Medycznej PKOl zapewnił, że w miarę możliwości w kolejnych dniach stale będą szczepione kolejne grupy zawodników.
"Nie pamiętam teraz jak jest w przypadku jutra, ale na pewno są już zapisane grupy na środę i czwartek. Kolejne osoby dochodzą, tak więc może ktoś jeszcze się pojawi. To płynny układ. Zmienia się to z godziny na godzinę" - podkreślił.
Premier Mateusz Morawiecki 14 kwietnia ogłosił decyzję o zaszczepieniu członków kadr narodowych w sportach olimpijskich. Uwzględniono w tym gronie nie tylko zawodników szykujących się do występu m.in. w igrzyskach w Tokio, ale także piłkarską reprezentację Polski, która będzie uczestniczyła w zbliżających się mistrzostwach Europy.
Proces szczepienia sportowców nadzoruje Centralny Ośrodek Medycyny Sportowej.
Rozmowa z Bartoszem Bednorzem w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl