Liege-Bastogne-Liege: UCI nie żartuje. Richard Carapaz zdyskwalifikowany
Kolega Michała Kwiatkowskiego z grupy Ineos Grenadiers Richard Carapaz był bardzo aktywny w końcówce niedzielnego wyścigu Liege-Bastogne-Liege, ale ostatecznie zabrakło go w końcowych wynikach. Decyzją jury został zdyskwalifikowany za przyjęcie niebezpiecznej pozycji podczas zjazdu.
To kolejna ofiara nowych przepisów Międzynarodowej Unii kolarskiej, które - w imię bezpieczeństwa zawodników - zabraniają przyjmowania pozycji zwanej "super-tuck", kiedy to zawodnik zsuwa się z siodełka, siadając na górnej rurze ramy i kładąc przedramiona na kierownicy.
Ekwadorczyk z Ineosu zachował się tak atakując na zjeździe kilkanaście kilometrów przed metą. Aerodynamiczna, choć niebezpieczna pozycja pozwala zjeżdżającemu kolarzowi zwiększyć prędkość o kilka kilometrów na godzinę.
Carapaz jest trzecim kolarzem wykluczonym z wyścigu za przyjęcie pozycji "super-tuck". Wcześniej ukarany został w ten sposób Holender Gijs Leemreize podczas Brabanckiej Strzały i Brytyjczyk Alexander Richardson na czwartym etapie Tour of Turkey.
ZOBACZ TAKŻE: Niewiadoma tuż za podium wyścigu Liege-Bastogne-Liege
Po serii bardzo groźnych wypadków, m.in. na trasie ubiegłorocznego Tour de Pologne, nowe przepisy wprowadza do peletonu komisja bezpieczeństwa UCI. Zabroniono np. wyrzucania bidonów podczas jazdy w większej grupie, ale największe kontrowersje wśród kolarzy wywołał właśnie zakaz jazdy w pozycji "super-tuck".
Jednym z zawodników, którzy chętnie z niej korzystali jest Kwiatkowski. W 2014 roku perfekcyjne zjazdy w przysiadzie na górnej rurze ramy i z klatką piersiową na kierownicy miały duży wpływ na zdobycie przez Polaka mistrzostwa świata. Na początku lutego Kwiatkowski zabrał głos w sprawie wprowadzanych zmian.
- To doskonałe odwrócenie uwagi od bezradności - napisał kolarz na Twitterze i przypomniał, że swego czasu UCI karała za nieprawidłową długość skarpetek. Polak zamieścił też film z wyścigu Etoile de Besseges. Ogromne zagrożenie stanowiła tam plama oleju na asfalcie.
So just before the stage I was answering questions about riding on the top tube. Please @UCI_cycling think about the real risks, like oil on the road today. Don't blame us for causing crashes. There is so much to do on safety and organization side of cycling... @Etoile_Besseges pic.twitter.com/3SV3dmOyDF
— Michał Kwiatkowski (@kwiato) February 5, 2021
Podczas pierwszych w tym roku wyścigów kolarze byli tylko upominani za zachowanie niezgodne z nowymi przepisami. Żarty skończyły się 1 kwietnia, od tego dnia grożą już surowe kary. Sędziowie mogą dyskwalifikować zawodników, nakładać na nich kary czasowe oraz nakładać kary finansowe. Jazda w zabronionej pozycji może kosztować tysiąc franków szwajcarskich.
Przejdź na Polsatsport.pl