Tomasz Fornal zdradził, co najbardziej zabolało go w tym sezonie PlusLigi (WIDEO)

Siatkówka
Tomasz Fornal zdradził, co najbardziej zabolało go w tym sezonie PlusLigi (WIDEO)
fot. Cyfrasport
Tomasz Fornal był jednym z liderów Jastrzębskiego Węgla.

Jastrzębski Węgiel sprawił niespodziankę pokonując Grupa Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle w finale PlusLigi. Dla podopiecznych Andrei Gardiniego było to wymarzone zakończenie obfitującego w problemy sezonu. Jeden z liderów zespołu Tomasz Fornal w "Prawdzie Siatki" opowiedział o tym, który moment był dla niego najtrudniejszy.

Sezon 2020/2021 był trudny dla wszystkich drużyn PlusLigi. Sytuacja związana z koronawirusem dezorganizowała plany treningowe, a także wywracała do góry nogami terminarz rozgrywek. Jastrzębski Węgiel odczuł to wyjątkowo mocno.

 

- Środek sezonu był trudny dla każdego z chłopaków, bo nikt nie spodziewał się, że sytuacja z koronawirusem aż tak nas dotknie. Spodziewaliśmy się, że nas to nie ominie, bo złapało to każdą drużynę. W naszym przypadku nie było tak, że zachorowało jedenastu w jednym momencie, dziesięć dni przerwy i powrót do treningu. Najpierw zachorował jeden, potem dwóch, trzech i kolejny jeden. Kiedy zdążyliśmy wrócić do treningu, to zaraz znowu czekała nas przymusowa przerwa - powiedział Fornal.

 

Przyjmujący mistrzów Polski oprócz koronawirusa zmagał się również z kontuzją kostki. Okres rekonwalescencji wydłużył się przez kwarantannę. - Godzinę po odniesieniu kontuzji dowiedzieliśmy się o kwarantannie, więc nie było jak pracować z fizjoterapeutą. Kostka się pozalewała, pozalepiały się więzadła, co też przedłużyło przerwę - skomentował.

 

Ostatecznie wszystko zakończyło się ogromnym sukcesem dla Jastrzębskiego Węgla, który wygrał z faworyzowaną ZAKSĄ.

 

- Mało kto wierzył w to, że będziemy w stanie wygrać. Wykorzystaliśmy ich słabszy moment i dołek fizyczny. To nie była ta sama drużyna, która we wcześniejszych meczach popełniała tyle błędów, że można było zliczyć je na palcach jednej ręki. W finale pojawiało się ich sporo - powiedział Fornal.

 

ZOBACZ TAKŻE: Lukas Kampa o Jastrzębskim Węglu. "Czuję się tu jak w domu. Kibicom mówię do zobaczenia"

 

Jeden z liderów Jastrzębskiego Węgla zdradził, który moment w sezonie był dla niego najtrudniejszy.

 

- Opuszczenie Pucharu Polski zabolało mnie najmocniej. Chłopaki pojechali do Krakowa, mojego rodzinnego miasta, które nie jest mocno związane z siatkówką. Powiedziałem wtedy, że bardzo trudno będzie mi wrócić do poziomu z poprzedniego sezonu, ale zrobię wszystko, żeby się to udało - zdradził Fornal.

 

Impulsem, który dodatkowo zmotywował 23-letniego siatkarza była zmiana trenera. W trakcie sezonu z posadą pierwszego szkoleniowca pożegnał się Luke Reynolds, a stery objął Andrea Gardini.

 

- Zmiana trenera dobrze zadziałała na moją psychikę. Andrea Gardini obdarzył mnie dużym zaufaniem, bo wróciłem w środę przed ćwierćfinałem, po 10 minutach treningu nie mogłem złapać oddechu, a w niedzielę wyszedłem już w pierwszej szóstce na mecz z Zawierciem. Co prawda szybko zostałem zmieniony, ale pokazało mi to, że trener wierzy we mnie i potrzebuje mnie na play offy. Chciałem odwdzięczyć mu się, pokazując, że się nie mylił - skomentował Fornal.

 

Dla Fornala było to pierwsze mistrzostwo Polski. Wcześniej zdobywał medale zaplecza PlusLigi, Młodej Ligi, a także brąz mistrzostw Polski juniorów. Zdecydowanie bardziej okazale prezentują się sukcesy reprezentacyjne tego siatkarza. Wśród nich są m.in. brąz Ligi Narodów, drugie miejsce w Pucharze Świata, a także mistrzostwa świata i Europy kadetów i juniorów.

 

Fragment "Prawdy Siatki" w załączonym materiale wideo. Cały odcinek do obejrzenia [TUTAJ].

 

Marta Ćwiertniewicz, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie