Tokio 2020: Łakomczuch Teddy Riner traktuje igrzyska jak misję
Słynny francuski judoka Teddy Riner (kat. +100 kg) nie może się już doczekać startu w Tokio, a formę szlifuje na rodzinnej wyspie Gwadelupie. - Igrzyska traktuję jak misję - podkreślił dwukrotny mistrz olimpijski, który nie startował w zawodach od stycznia. Jednym z poważniejszych wyzwań jest... utrzymanie wagi.
Na początku roku Riner wygrał World Masters w Dausze. Zabrakło go natomiast w składzie "Trójkolorowych" w kwietniowych mistrzostwach Europy w Lizbonie. Wszystko przez precyzyjnie rozpisany cykl przygotowań, który realizuje na Gwadelupie.
- Pracowałem i pracuję nad formą, techniką i utrzymaniem wagi - powiedział 32-letni Riner francuskiej stacji Europe 1.
ZOBACZ TAKŻE: Awans Beaty Pacut w rankingu olimpijskim
Zawodnik jest łakomczuchem i wielkim fanem słodyczy. Gdy rozpoczynał przygotowania do igrzysk w Tokio ważył 20 kg więcej niż powinien.
- Kocham słodycze, tak jest od momentu, gdy byłem małym dzieckiem. Nie mogę odzwyczaić się z dnia na dzień. Kiedy zaczynam dietę, efektów nie widać od razu, to powolny proces i cały czas muszę walczyć, by mieć wagę pod kontrolą - podkreślił 32-latek.
Każdy dzień przygotowań na Gwadelupie ma rozpisany co do minuty: poranna sesja treningu kardio, potem ćwiczenia kondycyjne z trenerem fitness, a po obiedzie kolejny blok zajęć.
- To najdłuższy wyścig z czasem w karierze, ale warto było. Jestem podekscytowany, głodny i gotowy do walki. Dam z siebie wszystko, by zdobyć ten piękny złoty medal. Igrzyska traktuję jak misję, jakbym szedł na wojnę - powiedział.
ZOBACZ TAKŻE: Polka została mistrzynią Europy w judo
O formę mistrza olimpijskiego "dbają" także jego dzieci, m.in. kilkuletnia córeczka Isis, która uczestniczy w ćwiczeniach - co dumny tata udokumentował na fotografii zamieszczonej na swoim profilu w mediach społecznościowych.
W igrzyskach zwyciężył w Londynie w 2012 roku i w Rio de Janeiro w 2016, a w Pekinie (2008) był trzeci. Do tej pory trzy razy mistrzem olimpijskim w judo był tylko Japończyk Tadahiro Nomura (60 kg), który triumfował w latach 1996-2004.
W mistrzostwach świata Francuz wywalczył 10 złotych medali. W lutym 2020 sensacyjnie przegrał w 1/8 finału turnieju Grand Slam w Paryżu z Japończykiem Kokoro Kageurą. To była jego pierwsza porażka od prawie 10 lat. Wcześniej zwycięsko kończył aż 154 pojedynki z rzędu.
Przejdź na Polsatsport.pl