Joanna Wołosz: Wycisnęłyśmy maksimum z tego sezonu!
- Jeszcze to do mnie nie dociera, że wygrałyśmy. Na ten moment jestem niesamowicie szczęśliwa. Myślę, że to był mecz godny finału. Walka do ostatniej piłki. Poziom było rewelacyjny, pięć setów, więc chyba nie można było prosić o więcej - powiedziała na gorąco po finałowym meczu Ligi Mistrzyń siatkarka A.Carraro Imoco Conegliano Joanna Wołosz.
Marta Ćwiertniewicz: Jak się czujesz na gorąco w finale Ligi Mistrzyń?
Joanna Wołosz: Jeszcze to do mnie nie dociera, że wygrałyśmy. Na ten moment jestem niesamowicie szczęśliwa. Myślę, że to był mecz godny finału. Walka do ostatniej piłki. Poziom było rewelacyjny, pięć setów, więc chyba nie można było prosić o więcej. Cieszę się, że zachowałyśmy chłodną głowę i wygrałyśmy.
ZOBACZ TAKŻE: Drużyna Joanny Wołosz wygrała Ligę Mistrzyń! Imoco Volley górą w starciu z VakifBankiem
Macie mistrzostwo i puchar Włoch, a teraz złoto Ligi Mistrzyń. Ten sezon można udać za maksymalnie udany.
Myślę, że tak, bo niczego nie brakuje. Wycisnęłyśmy z tego sezonu maksimum. Ten sezon był bardzo trudny, dziwaczny, ale cztery trofea na cztery możliwe.
Rozmowa z Joanną Wołosz:
Przejdź na Polsatsport.pl